Informacja o odejściu Marco Asensio z Realu Madryt obiegała hiszpańskie media jeszcze w lecie 2022 roku. Umowa hiszpańskiego skrzydłowego wygasa 30 czerwca 2023 roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużona. Po jej zakończeniu będzie on mógł odejść za darmo, a zainteresowane kluby już mogą prowadzić z nim rozmowy w sprawie podpisania kontraktu. Wśród głównych kandydatów do zatrudnienia Hiszpana najczęściej wymieniana jest FC Barcelona i okazuje się, że zawodnik jest gotowy na odejście do największego rywala Realu.
Kataloński dziennik "Sport" informuje, że Marco Asensio "jest zły" na trenera Carlo Ancelottiego oraz rozczarowany brakiem minut w ostatnich spotkaniach Realu Madryt. Podczas niedzielnego meczu z Betisem skrzydłowy rozgrzewał się niemal 30 minut, by finalnie nie pojawić się na boisku. Podczas schodzenia na ławkę rezerwowych nie krył złości i właśnie ta sytuacja miała przelać czarę goryczy.
W związku z tym Asensio zastanawia się nad swoją przyszłością i jest gotowy podjąć rozmowy z innymi klubami. "Jest chętny, by wysłuchać oferty FC Barcelony" - czytamy w hiszpańskim dzienniku. Katalończycy nie wykonali jeszcze żadnego ruchu, ale są zainteresowani podjęciem rozmów. Chcą jednak poczekać, aż wyjaśni się przyszłość 27-latka w obecnym klubie. Wtedy władze Barcelony rozważą "czy opłacalne jest tworzenie nowego projektu".
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Marco Asensio w tym sezonie zagrał w barwach Realu 31 spotkań, w których zdobył sześć goli i zaliczył pięć asyst. Na boisku spędził jednak tylko 1141 minut. Skrzydłowy trafił do Madrytu w 2015 roku z Mallorki za niemal 4 miliony euro, jako jeden z największych talentów światowego futbolu. Od tamtej pory wygrał z Realem trzy Ligi Mistrzów i trzy mistrzostwa Hiszpanii. Aktualnie przegrywa rywalizację o miejsce w składzie z Rodrygo i Viniciusem Juniorem. Poza grą na skrzydle trener Carlo Ancelotti próbował wystawiać go również na pozycji ofensywnego pomocnika.