Leo Messi nie zamierza negocjować z innymi klubami? Argentyńczyk podjął zaskakującą decyzję

Przyszłość Leo Messiego wciąż jest owiana tajemnicą. Rąbka na jej temat uchylił portal goal.com. - Żaden klub nie kontaktował się z Argentyńczykiem, a on sam nie zamierza na razie rozmawiać z innymi zespołami.

Przypomnijmy, że kontrakt Leo Messiego z Barceloną jest ważny tylko do końca czerwca 2021 roku, co oznacza, że już od stycznia Argentyńczyk będzie mógł prowadzić negocjacje transferowe z dowolnymi drużynami. 

Zobacz wideo Co się dzieje z Barceloną? "Oczekiwałbym od Koemana trochę samokrytyki"

Messi na razie nie będzie negocjował z innymi klubami. "To nie jest czas, aby rozmawiać teraz o takich sprawach"

Messi łączony jest z Manchesterem City i PSG, ale jak donosi goal.com: - Jak dotąd nie podjęto żadnych przyszłych rozmów, a Messi i jego przedstawiciele wyraźnie podkreślają, że to nie jest czas, aby rozmawiać teraz o takich sprawach - możemy przeczytać na łamach portalu.

Gwiazda Barcy na razie nie zamierza zaprzątać sobie głowy dot. przyszłości i w każdym meczu chce dawać z siebie wszystko na boisku. Dodatkowo goal.com poinformował, że: "na razie nie było kontaktu między kandydatami na nowego prezesa Barcelony a Messim". Na 24 stycznia zostały zaplanowane wybory, które wyłonią nowego prezesa katalońskiego klubu. Mogą one być kluczowe dla przyszłości Messiego.

- Ma kłopoty z efektywnością. W starciu z Levante zdobył bramkę, ale wcześniej miał serię ponad dwudziestu strzałów, po których piłka nie znajdowała drogi do siatki! Geniusz z Rosario miał pecha do fenomenalnych interwencji bramkarzy rywala, ale też sam uderzał z pozycji, które nie gwarantowały sukcesu. W niedzielę pomocną dłoń do 33-latka wyciągnął Mickael Malsa z Levante, który w irracjonalny sposób raz za razem tracił piłkę, aż w końcu jego drużyna została za to skarcona - napisał Jakub Kręcidło o Messim w tekście podsumowującym wygraną 1:0 Barcelony z Levante.

Messi w bieżącym sezonie zagrał w barwach Barcelony 15 spotkań i trafił do siatki osiem razy oraz zanotował cztery asysty. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.