W ostatnich dniach niemieckie media spekulowały, że Bayern Monachium zamierza ściągnąć Achrafa Hakimiego, wahadłowego Interu Mediolan, który w zeszłym sezonie był gwiazdą Bundesligi w barwach Borussii Dortmund. - Nie mam pojęcia, skąd biorą się te plotki. Nie zdziwiłbym się, gdyby Bayern był rzeczywiście zainteresowany Achrafem, ale nikt z FCB nie kontaktował się ze mną. Achraf jest naprawdę szczęśliwy w Interze. On nie myśli o niczym innym. Ale z drugiej strony, kto nie chciałby grać dla Bayernu? - oświadczył Alejandro Camano, agent Hakimiego. Czy Bayern w ogóle planuje takie hitowe transfery? Niekoniecznie.
- Latem uzupełnimy skład, ale nie dokonamy żadnych kosztownych inwestycji. Mamy niesamowicie wyrównaną i mocną kadrę, a zarazem bardzo młodą. Tu naprawdę jest wielki potencjał, dlatego się nie martwię. Nie widzę powodu, by latem szastać pieniędzmi. To przecież żadna tajemnica, że pandemia mocno uderzyła w nas. To odbija się w naszym budżecie. Negocjowanie transferów nie będzie łatwe - mówił w podcaście "Bayern Insider", prezes Herbert Hainer.
Na razie wiadomo, że latem Bayern pożegna Douglas Costa, który po wypożyczeniu znów będzie graczem Juventusu. W Turynie także nie chcą trzymać Brazylijczyka, który prawdopodobnie wróci do ojczyzny. Z klubu odejdzie także David Alaba, któremu kończy się kontrakt. A kto przyjdzie? Bawarczycy kupili z RB Lipsk Dayota Upamecano za blisko 45 mln euro. Wraz z nim do Monachium trafi trener Julian Nagelsmann.
Lewandowski wrócił na boiska po kontuzji, by spróbować dogonić rekord wszech czasów niemieckiej piłki. Redakcja serwisu Sport.pl kibicuje temu pościgowi w nowym specjalnym dziale "Licznik rekordu". A w pogoni za rekordem - wierzymy, że udanym! - uruchomiliśmy też na nośniku multimedialnym w samym centrum Warszawy licznik, dzięki któremu tysiące ludzi codziennie mogą śledzić, jak idzie kapitanowi reprezentacji Polski (więcej tutaj).