Jakub Błaszczykowski wyszedł do kibiców Wisły i oświadczył: Zaje*****

- Zdaje sobie doskonale sprawę, że zajeb... Zrobię jednak wszystko, by Wisła szybko wróciła tu, gdzie jej miejsce - powiedział Jakub Błaszczykowski, współwłaściciel klubu przed meczem ostatniej kolejki z Wartą Poznań.
Zobacz wideo Ondrasek deklaruje walkę o powrót do ekstraklasy. "Nigdzie się nie wybieram"

Według wielu kibiców jednym z winowajców spadku Wisły Kraków jest Jakub Błaszczykowski, piłkarz oraz współwłaściciel klubu. Władze klubu zmarnowały bowiem mnóstwo pieniędzy. Ze sprawozdania PZPN wynika, że Wisła jest w czołówce ligi pod względem wypłat prowizji dla agentów. Dodatkowo klub musi teraz renegocjować umowę wynajmu Stadionu Miejskiego - do tej pory klub płacił miastu 130 tysięcy złotych za mecz. Krakowian czeka też sporo zmian w kontekście sportowym.

Po spadku z ekstraklasy nie komentował on sytuacji w klubie. Zabrał głos dopiero przed ostatnią kolejką.

- Przyjdzie mi ponieść konsekwencje za to wszystko, co się stało. Chciałem w moim imieniu wszystkich was bardzo serdecznie przeprosić, za to co musicie teraz przechodzić. Jest mi z tym cholernie ciężko, ale zrobię wszystko, by Wisła wróciła tu, gdzie jest jej miejsce. Wiem, że to nie brzmi teraz dobrze, ale zdaje sobie doskonale sprawę, że zajeb... - powiedział przed meczem przez mikrofon Jakub Błaszczykowski do kibiców Wisły Kraków. Po tych słowach otrzymał brawa od fanów.

Błaszczykowski: "Przepraszam" to za mało

Przed starciem Wisły Kraków u siebie z Warta Poznań o spadku Wisły Kraków wypowiedział się też Dawid Błaszczykowski.

- Odbyliśmy wiele rozmów i one wciąż trwają. Nie było łatwo, bo to duży cios dla nas. Przed meczem z Radomiakiem mocno wierzyliśmy, że mecz z Wartą Poznań będzie spotkaniem ostatniej szansy. Musimy się mocno zastanowić, co dalej. Biorę pełną odpowiedzialność na siebie i przepraszam kibiców, choć wiem, że słowo "przepraszam" to za mało - przyznał brat Jakuba Błaszczykowskiego, w rozmowie z telewizją Canal+.

Skomentował też zmianę trenera i sugestie, że Jerzy Brzęczek być może powinien wcześniej zastąpić Adriana Gulę.

- Teraz możemy gdybać, co by się stało, gdybyśmy wcześniej pożegnali trenera Gulę. Może wtedy drużyna byłaby na innym poziomie fizycznym. U trenera Jerzego Brzęczka zespół grał agresywnie i mocno do przodu. Może wcześniejsza zmiana mogła uratować drużynę przed spadkiem. Możemy jednak sobie tylko gdybać - dodał Dawid Błaszczykowski.

Trwa mecz Wisła Kraków - Warta Poznań. Po pierwszej połowie goście prowadzą 1:0. Gola w 29. minucie zdobył Miłosz Szczepański.

Wisła Kraków w tarapatach

Największą stratę wiślacy odnotują przy podziale pieniędzy z praw telewizyjnych. W ekstraklasie "Biała Gwiazda" otrzymywała niespełna 10 milionów złotych. W I lidze będzie to zaledwie 1,5 miliona. Dodatkowo przez spadek Wisła otrzyma mniejsze pieniądze za wysokie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System. Można śmiało założyć, że klub będzie zmuszony sprzedać kilku piłkarzy, żeby spiąć budżet. Cięcia będą dotyczyć nie tylko pierwszej drużyny, ale również pozostałych działów klubu, łącznie z akademią - pisał Antoni Partum, dziennikarz Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA