Czerczesow określił się ws. Rosji. Podpisał się pod listem do FIFA

Związek piłkarskich weteranów z Rosji napisał list do FIFA, w którym domaga się reakcji ws. zawieszenia rosyjskich zespołów przez światową federację po inwazji tego kraju na Ukrainę. Podpisał się pod nim były trener Legii Warszawa, Stanisław Czerczesow.

Pod koniec lutego FIFA i UEFA zawiesiły rosyjskie zespoły w rozgrywkach międzynarodowych ze względu na wywołaną przez ten kraj inwazję na Ukrainę. Rosjanie są oburzeni tym krokiem i zapowiedzieli odwołanie od tej decyzji. Miejscem rozstrzygnięcia sporu będzie najpewniej Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu (CAS) w Lozannie.

Zobacz wideo Tak wyglądają scenariusze rozważane przez PZN. "Kluczowe spotkanie w tym tygodniu" [Sport.pl LIVE #17]

Czerczesow podpisany pod listem do FIFA, w którym rosyjscy weterani nie zgadzają się z wykluczeniem ze względu na inwazję na Ukrainie

Wiele krajowych federacji w Rosji protestuje przeciwko takiej decyzji. Choćby ta piłkarska. Mimo iż FIFA zawiesiła drużynę narodową Federacji Rosyjskiej i nie ma ona możliwości wystąpienia w starciu półfinałowym baraży do MŚ 2022, selekcjoner Walerij Karpin ma przedstawić listę powołań na marcowe zgrupowanie.

Tymczasem na stronie sports.ru pojawił się list związku piłkarskich weteranów z Rosji do FIFA w tej samej sprawie. "Nie rozumiemy i nie akceptujemy tej decyzji. Piłka nożna powinna gromadzić ludzi z całego świata razem. Futbol jest najpopularniejszym i najbardziej demokratycznym sportem. Nie powinno być w nim miejsca na żadne manifestacje dyskryminacji. (...) Wiemy, że kiedy podejmowaliście tę decyzję, kierowały wami wydarzenia na Ukrainie. Ale nie rozumiemy, jak wykluczenie Rosji ze wszystkich międzynarodowych piłkarskich rozgrywek może pomóc w rozstrzygnięciu geopolitycznej sytuacji. Przeciwnie, taka decyzja prowadzi tylko do podziału w globalnej piłkarskiej społeczności" - czytamy na portalu. 

W liście najciekawsza z polskiego punktu widzenia jest jednak końcówka. Zamieszczono tam kilka nazwisk trenerów, którzy podpisali się pod treścią komunikatu przekazanego FIFA. Wśród nich znalazł się Stanisław Czerczesow

"Czerczesow wielokrotnie wyrażał poparcie dla Putina i jego reżimu"

Czerczesow, który obecnie pracuje w węgierskim Ferencvarosu, na razie nie wypowiadał się o rosyjskiej inwazji. Pojawiały się jednak krytyczne głosy z zewnątrz, a nawet takie sugerujące, że szkoleniowiec nie powinien już pracować w klubie z Budapesztu

Niedawno Lyubov Nepop, ukraińska ambasador na Węgrzech, zażądała zwolnienia Czerczesowa. "Żądamy odwołania trenera Czerczesowa, który reprezentuje kraj agresora i jeszcze nie wygłosił publicznego oświadczenia przeciwko rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie. Czerczesow wielokrotnie wyrażał poparcie dla Putina i jego reżimu. Żądamy zdecydowanych działań od kierownictwa Ferencvárosu. W przeciwnym razie naród ukraiński ci tego nie wybaczy" - napisała "Tribuna.ua" w oświadczeniu.

Jak na to zareagował klub? Dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza zwolnić Czerczesowa. - Każdy pracownik, sportowiec i menedżer Ferencvarosu wierzy w pokój, ponieważ sport - w szczególności piłka nożna - odgrywa ważną rolę w zaprowadzaniu pokoju. W związku z tym klub piłkarski Ferencvaros nie zamierza zajmować się kwestiami politycznymi - czytamy w oświadczeniu. 

Kibice Ferencvarosu wsparli Czerczesowa. Teraz też staną po jego stronie?

W obronie byłego trenera Legii Warszawa stanęli także węgierscy kibice. W ankiecie przeprowadzonej przez portal ulloi129.hu, aż 92 proc. kibiców Ferencvarosu stwierdziło, że kierownictwo klubu nie powinno ulegać presji i zwalniać Czerczesowa tylko z powodu jego narodowości.

"Uważam to za oburzająco obrzydliwe! Może jutro powinniśmy przestać kupować rosyjską kremówkę? Wy idioci!", "Dodatkowy głos dla Czerczesowa", Zwolnienie go z powodu wojny byłoby głupie" - pisali internauci w komentarzach. Pytanie, czy teraz, po takim kroku, także staną po jego stronie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.