• Link został skopiowany

Jerzy Brzęczek kontratakuje! "Absurdalne"

- Problem był taki, że bardzo dobrze wystartował i nie wiem dlaczego zrobił sobie wroga z Roberta Lewandowskiego - tak o kadencji Jerzego Brzęczka w reprezentacji Polski wypowiedział się były wiceprezes PZPN Marek Koźmiński. Słowa te długo pozostawały bez odpowiedzi ze strony trenera, który w końcu odniósł się do nich w rozmowie z Kanałem Sportowym. - Dziwię się, że człowiek na takim poziomie coś takiego mówi - w ten sposób Brzęczek podsumował wywód Koźmińskiego.
Jerzy Brzęczek / Marek Koźmiński
screeny z https://twitter.com/Sportowy_Kanal/status/1760053130941890930

Reprezentacja Polski ma za sobą fatalny rok i nie uzyskała bezpośredniego awansu na Euro 2024 (zostaje jej walka w barażach). Z tego powodu niektórzy z utęsknieniem wspominają kadrę Jerzego Brzęczka, która bez problemów zakwalifikowała się na Euro 2020, choć też miała swoje problemy. Tamta kadencja co jakiś czas staje się tematem gorącej dyskusji. Tym razem głos zabrał były selekcjoner.

Zobacz wideo Ile razy dzwoniliście do Zbigniewa Bońka? Reżyser "Kuby" odpowiada

Jerzy Brzęczek odpowiedział na głośne słowa Marka Koźmińskiego. "Wyskakuje z takimi rzeczami"

Jakiś czas temu w programie "Hejt Park" były wiceprezes PZPN Marek Koźmiński wskazał, co jego zdaniem zaszkodziło Brzęczkowi. - Problem Jurka był taki, że bardzo dobrze wystartował i nie wiem dlaczego - to jest mój odbiór sytuacji - zrobił sobie wroga z Roberta Lewandowskiego - powiedział. A po rozmowie z selekcjonerem wywnioskował natomiast, że spory wpływ na postrzeganie przez niego pewnych sytuacji miał Jakub Błaszczykowski. O nim natomiast spekulowało się, że nie dogaduje się z Lewandowskim.

Brzęczek odpowiedział na te słowa w rozmowie z Kanałem Sportowym. - Szanuję Marka, ale to pokazuje pewną klasę człowieka. To absurdalne stwierdzenie z jego strony, dziwię się, że człowiek na takim poziomie coś takiego mówi. Ja też mógłbym wiele rzeczy powiedzieć o rozmowach w cztery oczy z prezesem Bońkiem, Koźmińskim czy innymi osobami. Człowiek musi zachować pewną klasę, a Marek wyskakuje z takimi rzeczami - stwierdził.

- Rozmawialiśmy o przyszłości piłki nożnej. To jest taki temat zastępczy, było wiele innych ważniejszych problemów do rozwiązania. Każdy z nas ma prawo mówić to, co myśli. Nie ukrywam, że w moich oczach Marek dużo stracił. (...) Jak mu to pomogło i jest zadowolony, to jego sprawa - podsumował Brzęczek.

52-letni szkoleniowiec, który przejął reprezentację w 2018 r. i wprowadził ją na mistrzostwa Europy, kilka miesięcy przed turniejem został zwolniony. Jego bilans w drużynie narodowej to 12 zwycięstw, pięć remisów oraz siedem porażek. Potem pracował jeszcze w Wiśle Kraków (luty - październik 2022 r.), z którą spadł z ekstraklasy. Z kolei Marek Koźmiński w 2021 r. startował w wyborach na prezesa PZPN, lecz przegrał z Cezarym Kuleszą i obecnie jest poza federacją.

Więcej o: