FC Barcelona bardzo zawodzi w bieżącym sezonie i ma niewielkie szanse na zdobycie jakiegokolwiek trofeum. Na pewno nie sięgnie po Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii. Ponadto prawdopodobnie nie obroni również mistrzostwa kraju. W La Lidze po 25 kolejkach zajmuje trzecie miejsce ze stratą ośmiu punktów do liderującego Realu Madryt. Na tym problemy drużyny się nie kończą.
Zaskakujące informacje na temat ekipy z Katalonii przekazał Javi Miguel w programie "El Chiringuito". Zdaniem Hiszpana, który prywatnie jest przyjacielem Xaviego, trener szuka w zespole kreta, wynoszącego informacje do mediów. Stwierdził, że w tym celu sprawdzano telefony komórkowe zawodników, aby zobaczyć, czy którykolwiek z nich nie kontaktował się ostatnio z dziennikarzami. - Robiła to osoba, która cieszy się największym szacunkiem u Xaviego - powiedział.
- W minionych miesiącu w Barcelonie miało miejsce "polowanie na czarownice", czyli poszukiwanie kreta. Ostatnie trzy spotkania Xaviego odbywały się wyłącznie z menadżerem i zawodnikami. Żaden inny członek sztabu trenerskiego nie był obecny, ponieważ podejrzewają, że jeden z nich ujawnił prasie poufne informacje. Zawodnicy uważają, że ktoś ze sztabu przekazuje informacje prasie, co spowodowało podział między nimi. Klub żył przez ostatni miesiąc w stanie paranoi. To też nie jest nowość. W czasach Van Gaala posunęli się nawet do umieszczenia mikrofonów pod prysznicami, aby dowiedzieć się, kto jest kretem - dodał.
Teraz FC Barcelona musi jednak skupić się na rozgrywkach Ligi Mistrzów. Tam w 1/8 finału czeka ją starcie z Napoli. Pierwszy mecz odbędzie się już w środę o godzinie 21:00 w Neapolu. Rewanż zaplanowany jest na 12 marca.