Dosadna odpowiedź Santosa na pytanie dziennikarza. "To nie jest część mojej pracy"

- Nie będę teraz dzwonił do wszystkich zawodników, bo bez przerwy byłbym na telefonie. To nie jest moją częścią pracy w federacji - powiedział Fernando Santos odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy dotyczące kontaktu z niepowoływanymi zawodnikami.

Wtorkowa konferencja prasowa selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa wywołała wśród kibiców duże zamieszanie. Portugalczyk odniósł się do wielu tematów interesujących fanów, w tym do tego, dlaczego nie dzwoni do zawodników niepowoływanych na zgrupowania.

Zobacz wideo Sukces kadry U17. Nie chodzi tylko o wynik

Telefony i rozmowy nie są tak istotne

Jeden z dziennikarzy zapytał selekcjonera, dlaczego nie dzwoni do piłkarzy z wyjaśnieniami odnośnie braku powołania. Odpowiedź doświadczonego Portugalczyka nie mogła być jaśniejsza, choć niektórym może się nie spodobać.

- Nie będę teraz dzwonił do wszystkich zawodników. Wykonuję swoją pracę, mam szacunek do wszystkich piłkarzy, ale gdybym do wszystkich dzwonił, to byłbym cały czas na telefonie, a to nie jest częścią mojej pracy w federacji - podsumował 68-letni szkoleniowiec.

Zaskoczenia podczas zgrupowania

Podobnie jak przed meczami z Czechami i Albanią, także i tym razem Fernando Santos zaskoczył kibiców swoim doborem powołanych zawodników. Ponownie w kadrze nie znaleźli się Kamil Glik i Grzegorz Krychowiak, którzy do niedawna byli fundamentami zespołu. Wśród wybranych piłkarzy zabrakło też miejsca dla Krzysztofa Piątka, Dawida Kownackiego czy Michała Karbownika.

Najbliższy mecz reprezentacja Polski zagra 16 czerwca na Stadionie Narodowym z Niemcami. Towarzyski pojedynek będzie okazją do pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego, który jednocześnie nie znalazł się wśród powołanych piłkarzy. Cztery dni później naszych piłkarzy czeka trudny wyjazd do Mołdawii, gdzie ponownie przyjdzie im walczyć o punkty w eliminacjach do Euro 2024.

Więcej o: