Santos zaszokował powołaniami. Eksperci zgodni co do jednego. "Grubo"

Fernando Santos ogłosił powołania na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Eksperci doceniają zaskakujące wybory Portugalczyka, podkreślając, że dokonuje on prawdziwej rewolucji w kadrze. "Idzie młodość", "Grubo, sporo zmian, ale dobrze, trzeba testować" - pisali dziennikarze. W ich gronie znaleźli się też krytycy wizji 68-latka.

Fernando Santos odkrył karty przed czerwcowym zgrupowaniem. W jego trakcie reprezentacja Polski zagra z Mołdawią w ramach eliminacji do Euro 2024 oraz mecz towarzyski z Niemcami. Portugalczyk ogłosił 25-osobą kadrę, wśród której nie zabrakło niespodzianek, jak powołanie dla młodych i niedoświadczonych zawodników. Mowa o Bartoszu Sliszu i Mateuszu Łęgowskim. Dość zaskakująco 68-latek pominął kilku weteranów, m.in. Kamila Grosickiego i Grzegorza Krychowiaka. Zabrakło też miejsca dla Matty'ego Casha.

Zobacz wideo Dlaczego Polacy kochają freak fighty? "To jest zajeb***"

"Idzie młodość w kadrze". Eksperci komentują powołania Santosa

Eksperci zauważyli na Twitterze, że kadra uległa zdecydowanemu odmłodzeniu, co może przynieść pozytywne korzyści na przyszłość. Niektórzy uznają, że jest to trzęsienie ziemi w porównaniu z poprzednimi powołaniami Santosa.

"Nie ma Kamila Glika, nie ma Grzegorza Krychowiaka, nie ma Kamila Grosickiego. Są Bartosz Slisz i Mateusz Łęgowski. Idzie młodość w kadrze" - ocenił Dominik Wardzichowski ze Sport.pl.

Podobne zdanie wyraził Radosław Przybysz z Meczyków. "Grubo. To jest zupełnie inna kadra niż w marcu" - napisał na Twitterze.

Pod wrażeniem powołań był też Szymon Borczuch z TVP Sport. "Fernando Santos się nie cofa" - czytamy.

Decyzje Santosa pochwalił też Samuel Szczygielski. "Slisz, Wieteska, Wiśniewski pierwszy raz w kadrze Santosa. I brawo, bardzo dobra wiosna każdego z nich" - podkreślił dziennikarz Meczyków. 

"No jest kilka zaskoczeń, jak choćby Wiśniewski, czy brak Casha, ale generalnie widać konsekwencję w powołaniach względem meczów marcowych i dobrze. Trener Santos buduje drużynę po swojemu, a nie po myśli ekspertów" - ocenił Wojciech Anyszek z Radia "Gol". 

"Dużo spekulacji, domysłów, prognoz, sugestii, a Fernando Santos robi swoje i pokazuje, że jego autorski plan to jego autorski plan. Grubo, sporo zmian, ale dobrze, trzeba testować, choćby w defensywie. Najwięcej obaw można mieć o środek pola, wygląda dość biednie" - napisał Mateusz Hawrot z Meczyków, który wyraził nieco więcej obaw.

Nie usatysfakcjonowany z decyzji Santosa był z kolei Maciej Łanczkowski. Dziennikarz portalu Piłka Nożna zaznaczył, że jego zdaniem kolejny brak powołania dla Dawida Kownackiego, a więc jednego z najlepszych napastników 2. Bundesligi, to duży błąd. Dodatkowo podkreślił, że w kadrze zabrakło kilku innych kluczowych zawodników, co może odbić się na grze reprezentacji. "Dalej nie rozumiem, dlaczego Dawid Kownacki ciągle jest pomijany... Zdecydowanie spełnia warunki i zasługuje na powołanie do kadry. Zaskakuje brak Casha i Piątkowskiego (GAA Gent ogłaszało jego powołanie). Mimo wszystko na plus brak Krychowiaka" - czytamy. 

Pierwszy mecz reprezentacja Polski rozegra 16 czerwca. Wówczas zmierzy się w sparingu z Niemcami. Cztery dni później Biało-Czerwoni wystąpią w trzecim spotkaniu eliminacji do Euro 2024, a ich przeciwnikiem będzie Mołdawia. Obecnie nasza kadra znajduje się na drugim miejscu w tabeli z trzema punktami na koncie.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: