W czasie świąteczno-noworocznej przerwy w rozgrywkach ekstraklasy w Jagiellonii Białystok zwolniono trenera. Z klubem po nieco ponad sześciu miesiącach pożegnał się Ireneusz Mamrot. Obecnie trwają poszukiwania jego następcy, który byłby w stanie poprawić wyniki drużyny. Po 19 kolejkach Jagiellonia zajmuje 11. miejsce w tabeli.
Jednym z głównych kandydatów do przejęcia zespołu z Podlasia jest Jerzy Brzęczek, który od niemal roku jest bezrobotny. Okazuje się, że były selekcjoner reprezentacji Polski rozpoczął w poniedziałek rozmowy z klubem z Białegostoku na temat możliwego rozpoczęcia pracy.
Klub z Podlasia w ostatnich kilkudziesięciu godzinach miał kilkukrotnie kontaktować się z 50-latkiem. "Ostatecznie zaproszono go też na rozmowy do głównej siedziby, w której sam zainteresowany pojawił się w poniedziałek 27 grudnia i przedstawił plan na drużynę" - informuje "WP SportoweFakty".
W gronie kandydatów do objęcia Jagiellonii wymieniano jeszcze co najmniej dwie osoby. Piotra Nowaka, którego nazwisko było nawet łączone ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji Polski, a także Marcina Brosza, który od końca poprzedniego sezonu pozostaje bez pracy po tym, jak zakończył pięcioletnią pracę w Górniku Zabrze.
Jerzy Brzęczek w przeszłości prowadził już kilka polskich klubów. Zaczynał jako asystent trenera w Polonii Bytom, a następnie samodzielnie prowadził Raków Częstochowa, Lechię Gdańsk, GKS Katowice i Wisłę Płock, zanim w lipcu 2018 roku objął drużynę narodową.