Julia Szeremeta najpierw zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu, a po tym stała się prawdziwą gwiazdą sportu w naszym kraju. 21-letnia pięściarka jednak ma już za sobą większość obowiązków medialnych i powoli przygotowuje się do powrotu na ring.
Ostatnio Szeremeta przebywała w czarnogórskiej Budvie, gdzie w dniach 20 października - 4 listopada odbywają się mistrzostwa świata juniorów. Wicemistrzyni olimpijska z Paryża sama nie pojawiła się w ringu, ale wspiera kolegów i koleżanki oraz kontynuuje treningi.
Z kolei w sobotę 8 listopada Szeremeta pojawi się na charytatywnym wieczorze bokserskim w Koninie, w czasie którego będą zbierane pieniądze na leczenie żony byłego zawodnika Zagłębia Konin Katarzyny Motylewskiej. Całe wydarzenie organizowane jest pod hasłem "Walka w ringu, walka w życiu. Znokautujmy raka!".
W czasie wydarzenia publiczność będzie mogła zobaczyć kilka walk bokserskich stoczonych przez polskich pięściarzy. - Karta walk nie jest jeszcze zamknięta, ponieważ chcemy zapewnić widowisko na jak najwyższym poziomie. Tym razem od sportu ważniejsza będzie zbiórka pieniędzy na leczenie dla Katarzyny Motylewskiej, która choruje na raka - poinformował Kamil Goiński cytowany przez portal lm.pl.
- Dawno nie było w Koninie takiej osobowości. Ma napięty grafik, ale trenerowi kadry Polski się nie odmawia - dodał o obecności Julii Szeremety, której rękawice z autografem będą przedmiotem licytacji w czasie wieczoru bokserskiego.
A co czeka Julię Szeremetę jeszcze w tym roku? Polkę zobaczymy na pewno na grudniowych mistrzostwach Polski seniorek w Wałbrzychu, a także na gali Suzuki Boxing Night 14 grudnia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!