Iga Świątek rozpoczęła nowym sezon od świetnego występu na Australian Open. Polka zaliczyła swój najlepszy wynik w karierze na tym turnieju wielkoszlemowym i dotarła aż do półfinału. Tam jednak niestety musiała uznać wyższość Amerykanki Daniele Collins (11. WTA), z którą przegrała 4:6, 1:6.
Najlepsza polska tenisistka zaliczyła wtedy spory awans w rankingu WTA, dobijając nawet do czwartego miejsca. Niestety na początku lutego Świątek przestały się liczyć punkty za wygrany turniej w Adelajdzie z zeszłego roku i Polka zaliczyła spadek na dziewiątą pozycję.
Po Australian Open natomiast 20-latka przeniosła się do Dubaju, gdzie nie poszło jej już tak dobrze. Iga Świątek rozpoczęła turniej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich od pewnego triumfu 6:1, 6:2 z Rosjanką Darią Kasatkiną (28. WTA), ale już w kolejnej rundzie w niezwykle emocjonującym spotkaniu dała się pokonać Łotyszce Jelenie Ostapenko 6:4, 1:6, 6:7(4:7).
Pomimo pożegnania się z turniejem w Dubaju już w drugiej rundzie Polka zaliczyła awans o jedną pozycję w najnowszym rankingu WTA. Świątek jest więc w tej chwili na ośmej pozycji z 3936 punktami na koncie. Pierwsza trójka w dalszym ciągu pozostaje nienaruszona. Prowadzi Australijka Ashleigh Barty, która wyprzedza Białorusinkę Arynę Sabalenkę i Czeszkę Barborę Krejcikovą.
Drugą najlepszą Polką w rankingu jest Magda Linette, która zaliczyła awans z 71. na 67. miejsce. W top 200 zestawienia znalazły się jeszcze dwie nasze reprezentantki - Magdalena Fręch (97.) i Katarzyna Kawa (147.).
...