Najlepsza polska tenisistka podczas tegorocznej edycji wielkoszlemowego Australian Open radzi sobie znakomicie. Trzy pierwsze rundy przeszła bez straty ani jednego seta, co stawia ją w roli faworytki przed poniedziałkowym starcie z notowaną na 38. miejscu w rankingu WTA Soraną Cirsteą z Rumunii.
Na początek zmagań Iga Świątek bez większych problemów poradziła sobie z Harriet Dart (123. WTA) z Wielkiej Brytanii, wygrywając 6:3, 6:0. W drugiej rundzie pokonała Rebeccę Peterson (82. WTA) ze Szwecji 6:2, 6:2, natomiast w trzeciej rundzie wygrała z Rosjanką Darią Kasatkiną (6:2, 6:3).
Sorana Cirstea z kolei w pierwszej rundzie wyeliminowała Czeszkę Petrę Kvitovą (19. WTA), z którą wygrała 6:2, 6:2. Następnie z dalszej rywalizacji wyrzuciła Słowaczkę Kristinę Kucovą, pokonując ją 6:2, 6:4, zaś w trzeciej rundzie wygrała z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową 6:3, 2:6, 6:2.
Jak dotąd Iga Świątek jeszcze nigdy nie mierzyła się ze starszą o 11 lat rumuńską tenisistką. Swój największy sukces w Australian Open Cirstea odniosła 2017 roku, kiedy to dotarła do czwartej rundy rywalizacji. W ubiegłorocznej edycji z kolei 31-latka zakończyła zmagania na trzeciej rundzie.
Już teraz wiadomo, o której godzinie rozpocznie się pojedynek Świątek z Cirsteą. Starcie na Margaret Court Arena zaplanowano w sesji nocnej i rozpocznie się najwcześniej o godzinie 7:30 polskiego czasu. Polka pojawi się na korcie po zakończeniu spotkania, w którym Maxime Cressy zagra z Daniiłem Miedwiediewem. Mecz będzie można obejrzeć na antenach Eurosportu i w Player.pl.