Wiedźmin 3: Dziki Gon cieszył się ogromnym zainteresowaniem na całym świecie. Twórcy zdecydowali się na stworzenie nowej wersji gry – dzięki temu gra będzie dostępna również na konsolach najnowszej generacji.
Wiedźmin na nextgenach
Produkcja CD Projekt RED znana jest na całym świecie. Trzecia część przygód Geralta zadebiutowała dawno, bo ponad 6 lat temu na konsolach poprzedniej generacji – PlayStation 4 i Xbox One. Później producent wprowadzał swój tytuł na nowe platformy. W 2016 roku gra dostępna była na PC, w 2019 zaś na Nintendo Switch. Ta ostatnia platforma przyczyniła się do znacznego wzrostu sprzedaży gry.
Tym samym nic dziwnego, że REDzi chcą wprowadzić swoją grę na kolejne konsole. Mowa o najnowszej generacji – Xbox Series X/S i PlayStation 5. Wprowadzenie odświeżonej, bo dostosowanej do nowych konsol, wersji na pewno sprawi, że zainteresowanie Wiedźminem powróci wśród graczy. Będzie to również wersja z naniesionymi poprawkami, dlatego wielu wielbicieli serii czeka na edycję przystosowaną do gry na nextgenach.
Kiedy premiera?
O dziwo może się to stać nawet dzisiaj. Tak przynajmniej twierdzi strona PEGI, czyli europejski system oceniania gier komputerowych, tworzący klasyfikację wiekową dla danego tytułu. Na stronie PEGI pojawiła się informacja, jakoby Wiedźmin 3: Dziki Gry – Edycja Gry Roku była dostępna na PS5 i Xbox Series X/S już 19 października 2021.
Jeden z pracowników studia wyjaśnił skąd taka data na stronie PEGI. Według wpisu zamieszczonego na anglojęzycznym forum jest to błąd wynikający z przepisów. – PlayStation 5 i Xbox Series X/S to nowe platformy dla Wiedźmina, więc gra musiała zostać zgłoszona do klasyfikacji wiekowej właśnie na tych platformach. Jest to standardowa procedura, a data podana na stronie internetowej jest datą wydania ratingu – tłumaczy pracownik.
Na razie nie mamy oficjalnych informacji ze strony dewelopera gry czy twórców portu ze studia Saber Interactive. Jeśli do premiery nie dojdzie dzisiaj, to możemy mieć pewność, że stanie się to w najbliższej przyszłości. Być może twórcy chcieliby wykorzystać fakt, że w grudniu odbędzie się premiera drugiego sezonu serialu Wiedźmin na Netflixie. Obie produkcje mogłyby się nawzajem „napędzić", jak to miało miejsce w przypadku pierwszego sezonu historii Geralta.
