Treningi na skoczni normalnej w Lillehammer dawały nadzieję na poprawę wyników względem koszmarnego weekendu w Kuusamo. I faktycznie Polacy skakali równo, technicznie też było lepiej, choć problemy miał Dawid Kubacki. Całą piątkę zobaczymy w sobotnim konkursie.
Jako pierwszy z Polaków skakał Kamil Stoch, który o poprzednim weekendzie chciałby jak najszybciej zapomnieć. Trzykrotni mistrz olimpijski wylądował tuż przed punktem K, skacząc 89,5 metra przy wietrze z tyłu skoczni prawie 0,4 m/s. Po swoim skoku rozkładał ręce, nie był z niego do końca zadowolony, ale dał mu awans.
Lepiej od Stocha spisali się Aleksander Zniszczoł (93 metry) i Paweł Wąsek (90 metrów). Długo utrzymywali się w pierwszej dziesiątce kwalifikacji i ich też zobaczmy w sobotnim konkursie.
Petardę odpalił za to Piotr Żyła, który skoczył aż 97 metrów. Przez długi czas miał trzecią najlepszą odległość kwalifikacji. Dalej od niego skoczyli Władimir Zografski (99 metrów) i Johann Andre Forfang (98,5 metra).
Mogliśmy drżeć przy skoku Dawida Kubackiego. To nie był jego dzień, na treningach narzekał na wszystko, co związane było z jego piątkowymi skokami. W kwalifikacjach także miał problemy. Dość szybko spadł po wybiciu z progu i wylądował zaledwie na 84. metrze. Miał jednak bonifikatę za obniżoną belkę i niekorzystny wiatr (0,4 m/s z tyłu). Szczęśliwie awansował, ostatecznie zajął miejsce w piątej dziesiątce. Kubacki ma zatem sporo do poprawy przed sobotnim konkursem. Lepiej od Polaka wypadli m.in. Ukrainiec Jewhen Marusiak (89,5 metra) Amerykanin Andrew Urlaub (90 metrów).
Kwalifikacje wygrał Stefan Kraft, w pięknym stylu skacząc 99 metrów. Pół metra dalej skoczył Andreas Wellinger, ale miał wiatr z przodu, dlatego wylądował w klasyfikacji za Austriakiem. Czołową trójkę uzupełnił Ryoyu Kobayashi. Japończyk uzyskał 97,5 metra.
Trzeba być zadowolonym z faktu, że awansowała cała piątka Polaków. Pozostaje mieć nadzieję, szczególnie w przypadku Kubackiego, że podczas konkursu będzie lepiej Żyła powinien realnie pokusić się o walkę o miejsce w pierwszej dziesiątce.
Czołowa piątka i wyniki Polaków w kwalifikacjach na skoczni normalnej w Lillehammer:
Początek sobotniego konkursu zaplanowano na godzinę 16:10.