• Link został skopiowany

Niemcy załamani po noworocznej klęsce. "Marzenia przepadły"

W czołowej dziesiątce Turnieju Czterech Skoczni jest dwóch niemieckich skoczków, ale mają już dużą stratę do podium, nie wspominając o tej do lidera. Media u naszego zachodniego sąsiada są mocno rozczarowane i załamane, nie widzą szans nawet na mały sukces w cyklu.
Fot. Matthias Schrader / AP

Halvor Egner Granerud zdominował zawody na skoczni w Garmisch-Partnenkirchen, wygrywając drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Norwego ma już dużą przewagę nad goniącymi go Polakami - prawie 27 punktów nad Dawidem Kubackim i aż 40 nad Piotrem Żyłą. W jeszcze gorszej sytuacji są Niemcy, dla których walka o podium może być nawet czymś nieosiągalnym.

Zobacz wideo Kukurydza w puszcze dla Żyły jak bułka z bananem dla Małysza?

Niemieckie media załamane po dwóch o konkursach

Najwyżej sklasyfikowanym niemieckim skoczkiem w Ga-Pa był Andreas Wellinger, który zajął dziewiąte miejsce. W klasyfikacji generalnej TCS zajmuje szóste miejsce, będąc o 0,2 pkt za Karlem Geigerem. Jednak obaj tracą prawie 58 punktów do Graneruda. Niemieckie media traktują to jako przepaść i stratę, której nie da się już odrobić.

"Niemieckie marzenia przepadły" - dosadnie zatytułowali swoją relację z konkursu w Ga-Pa dziennikarze portalu giessener-allgemeine.de. Nie kryli, że są rozczarowani postawą zawodników prowadzonych przez Stefana Horngachera.

"Karl Geiger i jego koledzy mogli tylko patrzeć z rozczarowaniem, gdy Halvor Egner Granerud celebrował, zainspirowany radosną pozą swojego rodaka Erlinga Haalanda" - czytamy dalej.

Na stronie skispringen.com przypominają, że Niemcy czekają na wygranie TCS już ponad 20 lat. Ostatni raz ta sztuka udała się Svenowi Hannawaldowi w sezonie olimpijskim 2001/2002. Wówczas jako pierwszy w historii wygrał wszystkie cztery konkursy cyklu. Od tego czasu niemieccy skoczkowie pięć razy kończyli imprezę na drugim miejscu, a trzy razy na trzecim.

"Musiałby wydarzyć się cud" - piszą na portalu, cytując tym samym słowa trenera kadry Niemiec Horngachera.

Niemcy podkreślają deklasację w wykonaniu Graneruda, a ich opinie powtarza norweska TV2, która na swojej stronie pisze o wyczynie skoczka wprost: "Zmiażdżył konkurencję".

Do końca TCS zostały dwa konkursy w Austrii - w Innsbrucku (4 stycznia) i Bischofshofen (6 stycznia). W czołowej dziesiątce cyklu jest trzech Polaków. Oprócz goniących Graneruda Kubackiego i Żyłę mamy Kamila Stocha, który zajmuje ósme miejsce. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: