Kamil Stoch waży najmniej z polskich skoczków. Piotr Żyła wyciska najwięcej

Skoki narciarskie, ze względu na sukcesy zawodników, cieszą się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. Sporo pytań użytkowników interentu dotyczy m.in. tego, co jedzą i ile ważą zawodnicy. Ile kalorii przyjmował Adam Małysz? Ile ważą Stoch i Żyła oraz jak wygląda przykładowy dzienny jadłospis skoczka narciarskiego?

Skoczkowie narciarscy muszą pilnować diety, zwłaszcza w okresie przygotowawczym. Poza tym jednak zawodnicy podkreślają, że ich dieta nie polega na głodzeniu się, a ich sylwetka jest też wynikiem odpowiedniego treningu, który nie może poszerzać obwodów mięśni. Chociaż lekcy, to zarazem są też silni - Piotr Żyła przy 59 kilogramach wagi potrafi dźwignąć 140-kg sztangę.

Zobacz wideo Dawid Kubacki pokazał wpadkę na treningu

Ile ważą skoczkowie narciarscy?

Adam Małysz przy wzroście 170 cm ważył 56 kilogramów, a jego BMI wynosiło 19,4. Najwyższy, a co za tym idzie, też najcięższy w obecnej kadrze skoczków jest Dawid Kubacki. Zawodnik ma 180 cm wzrostu i waży 64 kg, co daje BMI na poziomie 19,75. 178 cm wzrostu i 62 kg wagi ma Maciej Kot (BMI 19,6), a 176 cm wzrostu i 59 kg wagi ma Piotr Żyła (BMI 19). Najmniej waży natomiast Kamil Stoch - przy wzroście 173 cm waży 55 kg, co daje BMI na poziomie 18,4.

Ogólnie przyjęło się, że zdrowy, dorosły człowiek ma BMI w granicach 18,5-24,9. BMI poniżej 18,5 oznacza niedowagę. Wskaźnik BMI 25,0-29,9 oznacza już nadwagę, a BMI powyżej 30,0 to otyłość. W zasadach określonych przez FIS limity te wyglądają nieco inaczej i wynoszą od 18 do 21 BMI.

Ile kalorii je skoczek narciarski? Co jedzą skoczkowie?

Skoki narciarskie, w porównaniu do innych sportów zimowych, generują najniższe zapotrzebowanie na energię. Adam Małysz, gdy był czynnym zawodnikiem, nie przekraczał 1500 kcal dziennie – jak zaznaczają dietetycy, taka wartość energetyczna powinna przypadać na dzień bez treningu, a w dni treningowe kaloryczność posiłków powinna być już wyższa. Były skoczek narciarski Andrzej Gąsienica w rozmowie z portalem skokipolska.pl dodał, że kaloryczność na dzień bez treningowy nie powinna spadać poniżej 1600 kcal. Przygotował nawet przykładowy plan posiłków, w wersji A - gdy trening odbywa się rano i w wersji B - gdy trening odbywa się po południu. W planie tym chodzi o zachowanie odpowiedniej wrażliwości insulinowej w ciągu dnia.

Plan diety A:

  • posiłek 1: owsianka z białkiem oraz mlekiem kokosowym,
  • posiłek po treningu: szejk z surowych żółtek, bananów, suszonych owoców,
  • posiłek 2: stek wołowy z masłem ziołowym + kiszonki,
  • posiłek 3: sałatka z grillowanym indykiem z warzywami z dodatkiem oliwy z oliwek i octu balsamicznego,
  • posiłek 4: ryż gotowany na mleku kokosowym + suszone owoce + cukier kokosowy.

Plan diety B:

  • posiłek 1: jajka sadzone na boczku + kiszonki,
  • posiłek 2: kasza jaglana z białkiem oraz mlekiem kokosowym,
  • posiłek po treningu: szejk z surowych żółtek, bananów i suszonych owoców,
  • posiłek 3: tatar wołowy, kiszonki,
  • posiłek 4: kasza gryczana niepalona gotowana na mleku kokosowym, musem malinowym, suszonymi owocami.

Skoczkowie zgodnie twierdzą jednak, że od czasu do czasu jedzą fast foody. - Tego się nie je codziennie, więc raz na jakiś czas można. To często nawet dobrze działa na psychikę, choć na pewno nie poprze tego żaden dietetyk. Z drugiej jednak strony, gdybym miał przejmować się tym, co mam jeść, to wykończyłbym się psychicznie. (...) Sam sobie dobieram, co chcę, co lubię i to u mnie działa. W mojej diecie króluje mięso, jest w nim dużo białka. Z bukietu warzyw wybieram... frytki - mówił Dawid Kubacki w rozmowie z Onetem.

Kamil Stoch podkreśla, że ich dieta nie jest głodzeniem się, a odpowiedni sposób odżywiania pomaga im w zawodach. - Nie mogę się obżerać, ile wlezie. Muszę patrzeć na produkty, które dadzą mi więcej energii do tego, co robię. Nie mogę jeść dużo glutenu, ale to tylko przed samum konkursem. Dla mnie to jest bardzo ważne, ale nie muszę się drastycznie pilnować z wagą - mówił Stoch.

Maciej Kot dodał natomiast, że w dniu zawodów i dzień przed nimi unika jedzenia, które zakwasza mięśnie. Poza tym stara się nie jeść produktów, które dają duży skok glukozy, a potem nagły spadek. - Spałaszuję też jakiegoś fast fooda, ale okresie przygotowawczym, czy na zawodach, to raczej wybieram dobre i zdrowe produkty - sałateczki, lekkie mięso, ale czasami też steka, żeby była siła. Czasem piwo na wieczór (śmiech). Oczywiście jest czas, że można wypić, a jest, że nie wolno - dodaje Piotr Żyła.

Jak się okazuje, mimo niskiej wagi skoczkowie potrafią dźwigać ciężary ważące dwa razy więcej, niż oni sami. - Pracuję z piłkarzami, siatkarzami, z przedstawicielami wielu innych dyscyplin i chyba w żadnej sportowcy nie dźwigają ciężarów aż tak znacznie przewyższających ich masę ciała. Nasi skoczkowie ważą od 55 do 60 kg, a robią przysiady ze sztangą ważącą ponad dwa razy więcej od nich. Najmocniejszy jest Piotrek Żyła, który w pełnym przysiadzie dźwiga po 140 kg - powiedział w rozmowie z dziennikarzem Sport.pl Łukaszem Jachimiakiem dr Michał Wilk, który w kadrze B polskich skoczków narciarskich odpowiada za trening motoryczny.

Ile trzeba ważyć żeby być skoczkiem? FIS od lat próbuje walczyć ze zbyt niską wagą zawodników

FIS - Międzynarodowa Federacja Narciarska próbuje rozwiązać problem zbyt niskiej wagi skoczków. Od sezonu 2019/2020 każdy skoczek jest ważony bez butów i wkładek - wcześniej zawodnicy byli ważeni z nimi, dlatego mogli łatwo zawyżyć swoją wagę o 1,5 do 2 kilogramów. Wprowadzenie limitu wagi było konieczne - w latach 70. BMI zawodników wynosiło 23,6, a w 2002 roku było to już 19,4. Zgodnie z zaleceniami FIS, BMI skoczków musi mieścić się w granicach 18-21. 

BMI niższe niż 21, zgodnie z przepisami FIS, skutkowało skróceniem nart. Jak się jednak okazało, nie był to czynnik, który mógł przekonać zawodników do przybrania na wadze, zwłaszcza, gdy okazało się, że krótsze narty pozwalają lepiej manewrować nimi w powietrzu.

Niska waga zawodników w sportach szybkościowo-siłowych, jakimi są skoki narciarskie, jest bardzo kluczowa. Niestety rygorystyczna dieta sprawia, że zawodnicy są też narażeni na zaburzenia odżywiania - Sven Hannawald miał np. anoreksję, przez którą cierpiał też na depresję. Problemy z wagą miał także Simon Ammann. Skąd się wzięło pilnowanie wagi przez skoczków?

W 1985 roku Jan Boklöv jako pierwszy skoczek wykorzystał ułożenie nart w kształcie litery V (dlatego też ten styl skakania nazywana się stylem Boklöva - od 1992/1993 roku jest to obowiązujący styl skakania, wcześniej sędziowie odbierali za nie punkty). Późniejsze obliczenia wykazały, że zmniejszenie wagi skoczka o kilogram prowadzi do wydłużenia skoku o nawet jeden metr na skoczni do długości 120 m i przy skoku w stylu Boklöv. Fiński naukowiec Mikko Virmawirta stwierdził nawet, że każdy kilogram kosztuje skoczka nie jeden, a dwa metry - przy trzech kilogramach skoczek ma więc "tracić" sześć metrów.

Przeczytaj więcej aktualnych informacji o sporcie na stronie głównej Gazeta.pl.

Ile ważą narty do skoków narciarskich?

Narty skoczków narciarskich swoją długością nie mogą przekraczać 145 proc. wartości rozmiarów danego zawodnika. Wyżsi skoczkowie mogą mieć więc dłuższe narty. Narta w górnej części może mieć szerokość do 11,5 cm, a przy wiązaniach do 10,5 cm. Na każdy centymetr nart może przypaść 10 g. Standardowe narty o długości 2,5 metra będą więc ważyć nie więcej niż 2,5 kg (każda).

Waga zawodników czasem sprawia problemy i może być powodem wykluczenia z zawodów. Severin Freund został kiedyś zdyskwalifikowany za zbyt długie narty, czyli de facto za zbyt małą wagę. Do normy zabrakło mu stu gramów. Po dyskwalifikacji mówił, że gdyby wiedział, to wypiłby chociaż szklankę wody przed zawodami, żeby ten wynik wyrównać. Z kolei Kamil Stoch został zdyskwalifikowany za obszerny kombinezon - obwód brzucha był minimalnie poniżej normy, do której był dopasowany kombinezon.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.