Cała Francja walczy z opadami śniegu. W piątek wysłano do obywateli wiadomości z ostrzeżeniami pierwszego i drugiego stopnia. Warunki pogodowe dodatkowo będzie utrudniać niska temperatura. Według doniesień lokalnych mediów grubość pokrywy śnieżnej w niektórych miejscach miała sięgnąć 10 cm.
Tymczasem w nocy z piątku na sobotę warstwa śniegu w Saint Etienne wyniosła 25 centrymetrów - informuje portal france24.com. Dlatego władze Ligue 1 przychyliły się do prośby klubu o przełożenie spotkania z Olympique Marsylia.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pierwotnie mecz miał się odbyć w sobotę, 2 kwietnia o godz. 21:00. Francuskie media piszą, że St. Etienne poprosiło o przełożenie meczu na kolejny dzień (tj. niedziela, 3 kwietnia). Nie wiadomo jednak, o której dokładnie odbędzie się starcie z Olympique Marsylia.
Nie jest to dobra wiadomość dla Arkadiusza Milika, bo wszystko wskazuje na to, że Polak opuści 30. kolejkę Ligue 1. Napastnik zmaga się z kontuzją mięśnia dwugłowego, której doznał w towarzyskim meczu reprezentacji Polski ze Szkocją. Spotkanie odbyło się 24 marca i zakończyło remisem 1:1. Milik jest bieżącym sezonie najlepszym strzelcem Marsylii. Obecnie ma na koncie 31 meczów i 20 goli we wszystkich rozgrywkach.
- Badanie USG potwierdziło naderwanie mięśnia dwugłowego uda u Arka Milika. Uraz wyklucza występ Arka w meczu ze Szwecją. Zawodnik pozostanie na zgrupowaniu i będzie poddany zabiegom rehabilitacyjnym. Przerwa w grze potrwa ok. 2 tygodni - informował kilka dni temu Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji Polski.
Olympique Marsylia zajmuje obecnie 2. miejsce w Ligue 1 i traci do lidera dwanaście punktów. Wciąż utrzymuje jednak pozycję gwarantującą grę w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. St. Etienne natomiast walczy o ucieczkę ze strefy spadkowej. Klub co prawda zajmuje 18. miesjce w tabeli, które daje szansę na utrzymanie w lidze pod warunkiem, że wygra baraże, jednak wciąż ma tylko cztery punkty przewagi nad przedostatnim Metz.