W lipcu 2019 roku Frenkie de Jong trafił do FC Barcelony z Ajaksu Amsterdam za 86 milionów euro. Holenderski pomocnik miała za sobą świetny czas w Ajaksie i wydawało się, że może wypełnić lukę w środku pola Barcelony, która powstała po odejściu takich piłkarzy jak Xavi Hernandez czy Andres Iniesta. Rzeczywistość okazała się nieco inna.
Przez pięć lat De Jong wygrał z Barceloną trzy trofea: mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii oraz Puchar Króla. Sam zawodnik nigdy do końca nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Z kolei od końca zeszłego sezonu do października zmagał się z kontuzją kostki, która wyeliminowała go z Euro 2024. Postawa De Jonga w czasie rehabilitacji była kwestionowana, a do tego ciągle nie przedłużył umowy i jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy katalońskiego klubu.
"Marca" stwierdziła, że "Frenkie de Jong nie podnosi głowy". Holender ciągle pozostaje tylko zmiennikiem, a gdy wszedł na boisko w meczu z Realem Betis, to przy wyniku 1:0 sprokurował rzut karny, faulując w polu karnym Vitora Roque. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
"De Jongowi nie udaje się zadomowić w jedenastce Barcelony, nie udaje mu się przypodobać kibicom (którzy gwiżdżą na niego niemal w każdym meczu) oraz nie ma postępu w negocjacjach z Barceloną ws. przedłużenia umowy" - czytamy. A mowa o jednym z kapitanów drużyny Hansiego Flicka! "Marca" dodała, że De Jong z roli niekwestionowanego zawodnika pierwszego składu został jedną z opcji do wejścia obok Gaviego, Fermina Lopeza czy Erica Garcii.
Umowa De Jonga z Barceloną obowiązuje do końca czerwca 2026 roku i zdaniem "Marki" obecnie wiele wskazuje na to, że latem klub będzie próbował sprzedać pomocnika, żeby cokolwiek na nim zarobić. Sam piłkarz jednak na razie ani myśli o odejściu.
W obecnym sezonie Frenkie de Jong wystąpił w 12 meczach FC Barcelony, w których zdobył bramkę i zanotował asystę. Kolejny mecz drużyna Hansiego Flicka rozegra w środę 11 grudnia o godz. 21:00 na wyjeździe z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.