Szczęsny ciągle czeka na debiut w Barcelonie. Dudek nie ma złudzeń. "Musi"

- Pamiętam swoje czasy w Realu, też co chwilę słyszałem pytanie: kiedy zadebiutujesz? (...) Wojtek też musi uzbroić się w cierpliwość i spokojnie trenować - podkreślał Jerzy Dudek w rozmowie z TVP Sport. Były reprezentant Polski wypowiedział się na temat trudnej sytuacji Szczęsnego w FC Barcelonie. Dał mu radę, co powinien zrobić, kiedy w końcu otrzyma szansę od Hansiego Flicka. Padły wymowne słowa.

Kiedy Wojciech Szczęsny podpisał kontrakt z FC Barceloną, to wydawało się, że momentalnie wskoczy do bramki. Media sugerowały, że może się to wydarzyć nawet w meczu z Sevillą (5:1), który zaplanowano po październikowej przerwie na kadrę. Ale życie napisało inny scenariusz. Między słupkami stanął wówczas Inaki Pena, podobnie zresztą jak i w kolejnych czterech spotkaniach. Hiszpan spisuje się bardzo dobrze i cieszy się sporym zaufaniem Hansiego Flicka. - Gra z nami od kilku meczów. Jest młodym, pewnym siebie bramkarzem i ma wspaniałą osobowość. Daje nam stabilność - podkreślał Niemiec. Tak więc Polak wciąż musi czekać na debiut. Kiedy możemy się go spodziewać?

Zobacz wideo Robert Lewandowski w pogoni za Ronaldo! "Koniec jest gwałtowny"

Jerzy Dudek nie ma wątpliwości ws. Szczęsnego w Barcelonie. "Musi uzbroić się w cierpliwość". Ma też dla niego radę

- Przypuszczam, że dostanie swoje minuty, kiedy nadejdzie Puchar Króla w styczniu i podejrzewam, że będzie czekał na błąd [Peni - przyp. red.] lub inny sposób, aby móc wejść do gry - podkreślał dziennikarz David Ibanez. To mało optymistyczne wieści.

Jednak co do tego, że Szczęsny w końcu dostanie szansę od Flicka, prawie nikt wątpliwości nie ma. Co wtedy będzie musiał zrobić Polak? Podpowiedzi udzielił mu Jerzy Dudek. - Szczęsny musi czekać na swoją szansę, a jak ją dostanie, to nie będzie alibi, że nie grał miesiąc czy dwa. Musi od razu wskoczyć na najwyższe obroty - podkreślał były bramkarz reprezentacji Polski w rozmowie z TVP Sport.

Dudek zabrał też głos w sprawie obecnej sytuacji rodaka w Barcelonie. Porównał ją do własnej historii w Realu Madryt. - Pamiętam swoje czasy w Realu, też co chwilę słyszałem pytanie: kiedy zadebiutujesz? Jak Iker Casillas się "ogarnął", to musiałem bardzo długo czekać. Wojtek też musi uzbroić się w cierpliwość i spokojnie trenować - dodawał.

- Rywalizacja pomaga Inakiemu Peni. Tak samo, jak ja byłem w Madrycie, Iker wystrzelił i został najlepszym bramkarzem na świecie, zdobył mistrzostwo Europy. Kolejne lata były jego najlepszymi w karierze. Po przyjściu Wojtka Pena jest mocno skoncentrowany, dobrze wygląda i jest mocnym punktem zespołu - ocenił wprost Dudek. 

Flick docenił Szczęsnego. "Pomaga"

Tak więc Szczęsnemu pozostaje czekać na debiut. Mimo że nie pojawił się jeszcze na murawie, to i tak odgrywa ważną rolę w zespole. Nieco więcej na ten temat opowiedział sam Flick.

- Wojtek radzi sobie świetnie. Jest bardzo lubiany w zespole. Od samego początku i naszej pierwszej rozmowy zna swoją rolę. Bardzo pomaga drużynie. Nie wolno zapomnieć, że zakończył karierę i przez kilka tygodnie nie trenował. Teraz jest w dobrej formie i jest dla nas dużym wzmocnieniem nie tylko między słupkami, ale też w szatni. Wspiera kolegów, także młodych bramkarzy. Taki był cel jego sprawdzenia i jestem bardzo zadowolony z Wojtka - podkreślał Niemiec po meczu z Crveną zvezda, który Barcelona wygrała 5:2.

Kolejną szansę na zwycięstwo Katalończycy będą mieli już w niedzielę 10 listopada, kiedy to zagrają na wyjeździe z Realem Sociedad. Niemal pewne jest, że znów między słupkami stanie Pena. 

Więcej o: