Robert Lewandowski nie wierzy w odległy rekord Gerda Muellera. "Tego na pewno nie pobije"

- Rekord? Zadecyduje o tym, jak bardzo będziemy głodni goli jako zespół i jak dużo stworzymy sytuacji - mówi Robert Lewandowski, napastnik Bayernu Monachium, który ma szansę na pobicie rekordu Gerda Muellera w liczbie bramek zdobytych w jednym sezonie Bundesligi. Lewandowski nie wierzy jednak w inny rekord Muellera.

Robert Lewandowski mimo że z powodu kontuzji kolana opuścił cztery mecze Bundesligi, to wciąż ma szansę dogonić rekord Bundesligi w liczbie zdobytych bramek w jednym sezonie. W rozgrywkach 1971/1972 słynny Gerd Mueller strzelił aż 40 goli. Przez lata rekord zdawał się nierealny do pobicia. Aż do tego sezonu, w którym po 26 meczach reprezentant Polski miał aż 35 trafień.

Zobacz wideo "Lewandowski będzie w stanie coś ekstra dla siebie wyciągnąć ze współpracy z Nagelsmannem"

Lewandowski: Tego osiągnięcia na pewno nie pobije

Do końca obecnego sezonu Bundesligi Robertowi Lewandowskiemu zostały trzy mecze. Jest niemal pewne, że jeśli będzie zdrowy, to we wszystkich zagra w podstawowym składzie. Do wyrównania osiągnięcia Gerda Muellera brakuje mu czterech goli, a do jego pobicia - pięciu. Czy ma szansę tego dokonać? - spytali Polaka dziennikarze niemieckiego dziennika "Bild". 

- Zadecyduje o tym, jak bardzo będziemy głodni goli jako zespół i jak dużo stworzymy sytuacji. Jeśli będziemy dobrze grać i dawać z siebie wszystko przy prowadzeniu np. 2:0, mam szansę pobić rekord. Nie chcę jednak dużo o tym mówić - powiedział 32-letni napastnik.

Bayern Monachium do końca sezonu zmierzy się u siebie z Borussia Moenchengladbach (8 maja) i Augsburgiem (22 maja) i na wyjeździe z Freiburgiem (15 maja). Dziennikarze "Bilda" niespodziewanie spytali Polaka, czy gdyby w ostatniej minucie starcia 34. kolejki z Augsburgiem Bayern miał rzut karny, to by zdecydował się strzelać, wiedząc, że może wyrównać rekord Muellera. To o tyle dziwne pytanie, że Lewandowski jest etatowym wykonawcą rzutów karnych w Bayernie.

- Gerd ma wiele rekordów. Zdobył 365 bramek w historii występów w Bundeslidze. Tego osiągnięcia z pewnością nie pobiję [Lewandowski ma 272 gole - red.]. Był bardzo ambitny, zdobywał wiele goli i myślę, że zrozumiałby, że wziąłbym piłkę i wyrównał to osiągnięcie. Podszedłbym do rzutu karnego - odpowiedział Lewandowski.

Bayern jest już prawie pewny dziewiątego z rzędu mistrzostwa Niemiec, bo na trzy kolejki przed końcem sezonu ma siedem punktów przewagi nad drugim RB Lipsk. Pewne jest również, że po sezonie z pracą w Bayernie pożegna się Hansi Flick, a nowym trenerem zostanie Julian Nagelsmann, obecnie pracujący właśnie w RB Lipsk.

Więcej o:
Copyright © Agora SA