Pierre-Emerick Aubameyang jest na wylocie z Arsenalu. Lista grzechów Gabończyka jest niezwykle długa. W zeszłym sezonie spóźnił się na mecz i to jeden z najważniejszych w sezonie – z Tottenhamem. Natomiast w poprzednim tygodniu zbyt późno wrócił z urlopu, przez co nie mógł wystąpić w spotkaniu z Southampton. To wydarzenie przelało czarę goryczy i podjęto decyzję o zabraniu piłkarzowi opaski kapitańskiej. Od tamtej pory Aubameyang nie znalazł się w kadrze meczowej Arsenalu.
Gabończyka wszyscy mają już dość i klub najchętniej pozbyłby się piłkarza już w zimowym oknie transferowym. Problemem jest jednak to, że Aubameyang ma kontrakt ważny do 2023 roku, ma już 32-lata, a na boisku też prezentuje się słabo. Dorzucając do tego jego niesubordynację stawia to Arsenal w bardzo trudnej sytuacji. Pozbycie się piłkarza będzie nie lada wyzwaniem.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl!
Być może jednak znajdzie się chętny na napastnika Arsenalu. Media spekulują, że następnym przystankiem w karierze Aubameyanga będzie AC Milan. Wszystko przez relację na Instagramie, którą opublikował brat piłkarza - Willy Aubameyang. Wrzucił on nagranie z San Siro z podpisem "Do zobaczenia niebawem".
Pierre-Emerick Aubameyang już grał kiedyś w zespole Milanu. Barwy tego klubu reprezentował w latach 2008-2012, ale był często wypożyczany. Grał w Dijon, Lille, Monaco i Saint-Etienne. Z tym ostatnim klubem związał się na dłużej, aż w 2013 roku odszedł do Borussii Dortmund, gdzie jego talent eksplodował. W 2018 roku został zawodnikiem Arsenalu.