W środę o godzinie 21:00 Inter Mediolan zmierzył się na wyjeździe z FC Barceloną w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Goście lepiej rozpoczęli to spotkanie i szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Ekipa Flicka się nie poddawała i niedługo później doprowadziła do wyrównania. W drugiej połowie obie ekipy strzeliły jeszcze po golu i finalnie starcie zakończyło się remisem 3:3.
Środowego meczu nie dokończył Lautaro Martinez. Napastnik oraz kapitan Interu został zmieniony w przerwie z powodu kontuzji. Wszyscy sympatycy ekipy z Mediolanu mieli nadzieje, że uraz nie jest groźny i zawodnik zdoła wykurować się na spotkanie rewanżowe, które odbędzie się we wtorek o godzinie 21:00. Złe wieści w tej sprawie przekazał Matteo Barzaghi.
"Lautaro Martinez jutro przejdzie badania. Nie ma wielkich szans na grę w meczu rewanżowym z FC Barceloną. Są nadzieje na powrót Benjamina Pavarda. Jego stan będzie weryfikowany w ciągu najbliższych kilku dni" - napisał na Twitterze dziennikarz. Nieobecność Martineza to duży cios dla Interu Mediolan. Argentyńczyk jest największą gwiazdą tego klubu. W bieżącym sezonie do tej pory rozegrał 46 meczów, w których strzelił 21 goli i zaliczył sześć asyst.
Dodajmy, że spotkanie Interu z Katalończykami ma poprowadzić Szymon Marciniak. Takie wieści przekazał portal Meczyki.pl.
Inter Mediolan przed rewanżem z FC Barceloną czeka jeszcze ligowa rywalizacja z Hellasem Werona, która zaplanowana jest na sobotę i godzinę 20:45. Ekipa prowadzona przez Simone Inzaghiego po 34 kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 71 punktów. Do liderującego Napoli traci trzy punkty.