Stało się! Raków na zawsze zapisał się w historii Ekstraklasy

Raków Częstochowa oficjalnie rozstał się ze swoim napastnikiem Ante Crnacem. Nie tak dawno gruchnęła informacja, że 20-letni Chorwat ma odejść za bagatela 11 mln euro. Byłby to zatem rekordowy transfer w historii polskiej ekstraklasy. W czwartek Crnac zameldował się w nowym klubie. Ale czy rzeczywiście kwota transakcji wyniosła aż tyle?

Ante Crnac nie jest piłkarzem Rakowa Częstochowa. Młodzieżowy reprezentant Chorwacji pod Jasną Górę trafił rok temu za 1,3 mln euro ze Slavena Belupo. Dwa dni temu włoski dziennikarz Giancluca Di Marzio informował, że zamierza go kupić angielskie Norwich City i to aż za 11 mln euro. Wieści potwierdził także Fabrizio Romano. W czwartek wszystko stało się jasne.

Zobacz wideo Ranking kiełbasek żużlowych, czyli gdzie na żużlu warto zjeść

Głośny transfer z ekstraklasy stał się faktem. Raków ogłasza

Odejście Crnaca oficjalnie potwierdził Raków w mediach społecznościowych. - Ante Crnac żegna się z Rakowem Częstochowa i na zasadzie transferu definitywnego przenosi się do Norwich City FC. Ante, dziękujemy za wszystko. Zawsze będziemy trzymać za Ciebie kciuki! - czytamy w serwisie X.

Czy rzeczywiście Raków zarobi na 20-latku aż 11 mln euro? Tego na razie nie wiemy. Klub takiej informacji nie podaje, z kolei na stronie internetowej Norwich możemy przeczytać, że podpisano kontrakt "za nieujawnioną opłatą". Gdyby wiadomości Di Marzio się potwierdziły, Crnac wyrównałby rekord ekstraklasy jeśli chodzi o kwotę sprzedaży. Wcześniej za 11 mln z naszej ligi odchodzili Jakub Moder i Kacper Kozłowski. Pewne jest to, że umowa ma obowiązywać cztery lata.

Norwich na co dzień występuje na poziomie Championship. W poprzednim sezonie zajęło szóste miejsce w tabeli i awansowało do baraży o Premier League. W półfinale uległo jednak Leeds United. Teraz z pomocą Crnaca znów spróbuje powalczyć o wejście do angielskiej czołówki. - Nie mogę opisać, jak bardzo jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać, aby wejść na boisko i zagrać. Klub pokazał mi plan, w jaki sposób mnie postrzegają, jak chcą mnie rozwijać. Naprawdę podoba mi się ten pomysł i wszyscy o tym zdecydowaliśmy, moja rodzina i ja. Wydaje mi się to dla mnie idealnym krokiem - powiedział Chorwat, cytowany przez stronę intranetową Norwich.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.