John Yeboah trafił do Rakowa Częstochowa latem zeszłego roku za 1,5 mln euro ze Śląska Wrocław. To była reakcja mistrzów Polski na poważną kontuzję Iviego Lopeza, której piłkarz doznał w trakcie sparingu z Puszczą Niepołomice. Po zakończeniu sezonu 23/24 Yeboah udał się z reprezentacją Ekwadoru na Copa America, gdzie dotarł do ćwierćfinału. Tam zawodnik Rakowa wszedł z ławki rezerwowych w 79. minucie meczu z Argentyną, ale odpadł po rzutach karnych. Yeboah miał jednak okazję zagrać przeciwko Leo Messiemu.
Po powrocie do Polski Yeboah znalazł się w szpitalu ze względu na infekcję, a później, przynajmniej zdaniem mediów, zaczął strajkować, by wymusić zagraniczny transfer. - Yeboah miał urlop, potem był chory, no a teraz… teraz zobaczymy, ile to jeszcze będzie trwać i jak to się wszystko rozwinie - przekazał Marek Papszun, trener Rakowa na konferencji przed meczem z Cracovią. Kilka dni temu Yeboah rozpoczął treningi z zespołem rezerw Rakowa, które w tym sezonie będą rywalizować na poziomie IV ligi.
W sobotę portal czestosportowa.pl podawał, że Yeboah znalazł się w kadrze rezerw na mecz z drugim zespołem Podbeskidzia Bielsko-Biała. "Niesamowita sytuacja. Wygląda na to, że nie będzie dla Yeboaha taryfy ulgowej" - czytamy. Na podobny ruch Raków zdecydował się w przypadku Deiana Sorescu, Adnana Kovacevicia oraz Kristoffera Klaessona. Jak się okazuje, cała sprawa ma teraz ciąg dalszy.
Yeboah znalazł się w wyjściowym składzie rezerw Rakowa na mecz z Podbeskidziem, ale finalnie na boisku się nie pojawił. Reprezentant Ekwadoru zgłosił uraz w trakcie rozgrzewki, a jego miejsce w zespole zajął Antoni Burkiewicz. "Bardzo, bardzo to wszystko słabe. John wcale nie dał wiele Rakowowi. Był przyzwoity, ale wiele meczów grał bardzo słabo. Mimo to zawsze dostawał szanse i spory kredyt zaufania. A zawodnik postępuje tak jak postępuje. Granie w drugiej drużynie na poziomie IV ligi przez cały sezon, przekreśla to co osiągnął w poprzednich latach" - pisze Kamil Głębocki z portalu czestosportowa.pl.
Mimo braku Yeboaha rezerwy Rakowa wygrały 6:2 z Podbeskidziem. Po pierwszej połowie było 5:0 dla Rakowa po dubletach Tobiasza Mrasa i Davida Kabali oraz trafieniu Jakuba Wireńskiego. Szóstego gola dla Rakowa strzelił Max Pawłowski. Do sprawy Yeboaha na razie nie odniósł się ani trener Przemysław Oziębała, ani sam klub z Częstochowy.
Warto przy okazji wyjaśnić, że Yeboah nie jest jedynym zawodnikiem Rakowa, który w ostatnim czasie został "zesłany" do rezerw. Wcześniej w podobny sposób klub podszedł do Łukasza Zwolińskiego oraz Sonny'ego Kittela.
Niewykluczone, że Yeboah ostatecznie odejdzie z Rakowa w trakcie letniego okna transferowego. Wcześniej piłkarzem interesowała się Venezia, a więc jeden z beniaminków nowego sezonu Serie A. Raków chciałby jednak otrzymać za Yeboaha około trzech mln euro, a więc dwukrotność kwoty, jaką w niego zainwestował rok wcześniej. Kontrakt Yeboaha z Rakowem wygasa w czerwcu 2026 r.