• Link został skopiowany

Transferowa bomba Legii potwierdzona! "Trzykrotny król strzelców"

Legia Warszawa jest w trakcie przebudowy składu. Z klubem pożegnało się już kilku zawodników, w tym Josue, ale w ich miejsce są sprowadzani nowi gracze. Do stolicy zawitał nowy napastnik, który przyszedł na zasadzie wypożyczenia z beniaminka Serie A. Wcześniej bardzo dobrze radził sobie w lidze szwajcarskiej, gdzie trzykrotnie został królem strzelców. I był nawet powołany na mistrzostwa świata w Katarze.
Jean-Pierre Nsame
screen z https://www.youtube.com/watch?v=NV3V1w5d-6o&t=14s

Legia Warszawa w ostatnim sezonie rzutem na taśmę wywalczyła awans do europejskich pucharów. Mimo to w klubie podjęto decyzję o przebudowaniu kadry. Warszawę opuścili m.in. Josue, Yuri Ribeiro (koniec kontraktów), Gil Dias i Quendrim Zyba (koniec wypożyczeń). W ich miejsce sprowadzani są nowy zawodnicy.

Zobacz wideo Robert Lewandowski wsiadł na rower i się zaczęło...

Legia Warszawa ma nowego napastnika. "Przyszedłem tutaj, aby wygrywać"

Już wcześniej do stołecznego zespołu trafili: Kacper Chodyna, Claude Goncalves oraz Luquinhas. A we wtorek 18 czerwca Legia ogłosiła kolejny transfer. "Sześciokrotny mistrz Szwajcarii, trzykrotny król strzelców Super League Jean-Pierre Nsame został wypożyczony do Legii Warszawa na rok z opcją pierwokupu. Zawodnik w ostatnim czasie grał we włoskim Como 1907" - przekazano na oficjalnej stronie klubu.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że podpisałem kontrakt. Wszystko, co tu zobaczyłem, zrobiło na mnie duże wrażenie. Mam nadzieję na fantastyczny sezon. Sprawdzałem informacje o klubie. Wiem, że Legia ma fantastycznych i fanatycznych kibiców. To świetnie. Przyszedłem tutaj, aby wygrywać. W klubie czuć ducha zwycięstwa. Musimy wygrać ligę i puchar. Legia musi wrócić na najwyższe miejsce w Polsce - powiedział kameruński napastnik.

Jean-Pierre Nsame piłkarzem Legii Warszawa. Imponujące CV

Najbardziej udany okres Nsame w karierze to pobyt w Young Boys Berno (2017-2024). To wtedy sześciokrotnie zdobył mistrzostwo Szwajcarii i trzykrotnie był królem strzelów tamtejszej ligi, występował także w europejskich pucharach. W 242 meczach strzelił 140 goli (do tego 39 asyst), co uczyniło go drugim najlepszym strzelcem w historii klubu.

Na początku roku napastnik trafił do Como, gdzie nie szło aż tak dobrze. Rozegrał tylko osiem spotkań (zero bramek, jedna asysta), na boisku spędził zaledwie 180 minut. Miał zatem niewielki wkład w wywalczenie awansu do Serie A. Na włoskich boiskach występował już wcześniej, rundę wiosenną sezonu 2021/22 spędził na wypożyczeniu w Venezii (11 meczów i jedna asysta w Serie A). Poza tym grał w Servette FC i klubach francuskich: Angers, Carquefou oraz Amiens.

31-latek może pochwalić się czterema występami w reprezentacji Kamerunu, w której zadebiutował we wrześniu 2017 r. Znalazł się nawet w kadrze na mistrzostwa świata w Katarze, tyle że cały turniej przesiedział na ławce rezerwowych. Od tamtego czasu nie był powoływany.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: