Arabski fundusz chce przejąć Śląsk Wrocław. A tam... partner Vanny Ly

Arabski fundusz jest poważnie zainteresowany przejęciem Śląska Wrocław. Jak się jednak okazuje, za ofertą stoją osoby ściśle związane z ofertą kupna Wisły Kraków w grudniu 2018 roku, a spółka chcąca przejąć Śląska dysponuje kapitałem w wysokości... 100 funtów. Zaskakujących faktów jest jednak więcej, a o sprawę przejęcia klubu został zapytany prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk.

Śląsk Wrocław zakończył rozgrywki ekstraklasy na 15. miejscu. Wrocławianie mimo kiepskiej wiosny zdołali utrzymać się w lidze. Klub mogą czekać jednak spore zmiany. Do jednej z nich już doszło. Włodarze Śląska postanowili rozstać się z trenerem Piotrem Tworkiem. Chociaż były szkoleniowiec Warty utrzymał zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej, to zarządzający nie byli zadowoleni z gry zespołu. Jego miejsce zajął Ivan Djurdjević.

Zobacz wideo "Nikt z Bayernu nie dzwonił. Lewandowski nie miał pretensji". Rozmowa z Jakubem Kwiatkowskim

Od kilku tygodni coraz głośniej jest także w sprawie potencjalnego przejęcia klubu przez fundusz inwestycyjny z Arabii Saudyjskiej, który kilka miesięcy przejął Newcastle. Nowe informacje w tej sprawie przekazała "Gazeta Wrocławska". - To może być jedna z największych inwestycji w regionie. Saudyjski fundusz Public Investment Fund chce wejść do Polski i zbudować fabrykę samochodów elektrycznych. Mowa o marce LIGHT Electric Car, specjalizującej się w produkcji aut przydatnych w przestrzeni miejskiej — zarówno dla służb, jak i zwykłych obywateli - przekazali dziennikarze portalu.

Kontrowersje wokół arabskiego funduszu

Wokół funduszu narosło już kilka kontrowersji. W 2016 roku "The Wall Street Journal" napisał, że ten fundusz może być "jednym z najmniej przejrzystych na świecie", ponieważ na swojej stronie internetowej nie wymieniał wówczas żadnej ze swoich inwestycji. Przejęcie Newcastle United również spotkało się z krytyką ze względu na łamanie praw człowieka.

Michał Zachodny, dziennikarz Viaplay, przyjrzał się dokładnie osobom związanym z propozycją kupna klubu, który w liście do prezydenta Wrocławia został nazwany "Wroclaw Soccer Klub". W spółce firmy znajduje się Adam Pietrowski, którego nazwisko jest znane... z tematu kupna Wisły Kraków przez Vanna Ly i Matsa Hartlinga. Pietrowski został już nawet ogłoszony nowym prezesem klubu, ale temat upadł z powodu braku wykonania przelewu przez Vanna Ly, rzekomo z powodu zawału serca, którego miał doznać na pokładzie samolotu. Pietrowski w ostatnim czasie zastąpił Hartlinga na pozycji dyrektora wykonawczego w Noble Capital Partners, czyli firmie, która miała kupić udziały Wisły Kraków w grudniu 2018 roku.

Z kolei prezesem zarządu firmy LIGHT Electric Car jest Mohammad Ali Iskandrani. Według angielskich źródeł, Iskandrani ma 61 lat i jest także dyrektorem firmy Modern Company For Medical Development and Investment LTD z Londynu, specjalizującej w produkcji sprzęt medyczny. Na tym nie koniec rewelacji - kapitał zakładowy spółki Light Electric Car wynosi... 100 funtów. Z kolei siedziba firmy znajduje się nad sklepem na Edgware Road, pod tym samym adresem co Dubai One TV, anglojęzyczna telewizja należąca do rządu Dubaju. Jej prezesem jest minister finansów ZEA.

Prezydent Wrocławia komentuje sprawę przejęcia Śląska Wrocław

O sprawę przejęcia Śląska Wrocław przez saudyjski fundusz inwestycyjny został zapytany prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. - Nie jest sztuką sprzedać Śląsk i wziąć za niego kilka milionów - przyznał Sutryk, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską". - Uważam, że Śląsk Wrocław to coś znacznie więcej niż tylko projekt biznesowy, jak niektórzy uważają. To także projekt społeczny, więc ktoś, kto miałby stać się właścicielem, powinien patrzeć na niego w ten sposób i być w określony sposób związany z tym miastem - dodał.

- Proszę zobaczyć, co się dzieje kiedy prywatny inwestor sobie nie radzi i klub wpada przez to w tarapaty. Do kogo wtedy kibice przychodzą? Jestem w stanie założyć się o cały budżet Śląska Wrocław, że wtedy kibice w pierwszej kolejności przyszliby do mnie lub jakiegokolwiek innego prezydenta i powiedzieli, że obowiązkiem tego urzędu jest uratowanie klubu. To ja już wolę obecny model, w którym nie wtrącając się w sprawy sportowe mam nad nim kontrolę, jest pełna transparentność i spokój - zakończył Sutryk.

Do tej pory saudyjski fundusz nie złożył oficjalnej oferty, chcąc najpierw poznać oczekiwania miasta. Saudyjczycy mają pod koniec czerwca przylecieć do Wrocławia i poznać miejsca, w których miałaby powstać ich fabryka. Gdyby transakcja rzeczywiście doszła do skutku, to uczyniłoby to ze Śląska Wrocław najbogatszą drużynę ligi. Klub miałby potencjał ku temu, aby na lata zdominować ekstraklasę. Aktualnie właścicielem większościowym Śląska jest gmina Wrocław.

Więcej o: