54Przed ostatnią kolejką ekstraklasy realne szanse na zdobycie korony króla strzelców miało aż trzech piłkarzy: Mikael Ishak (Lech Poznań), Ivi Lopez (Raków Częstochowa) oraz Karol Angielski (Radomiak). Dwóch pierwszych piłkarzy miało po 18 bramek, a Angielski - jedną mniej.
W ostatniej koleje Ivi Lopez błyskawicznie wysunął się na samodzielne prowadzenie wśród najskuteczniejszych. Hiszpan zdobył dwie bramki w po zaledwie dwunastu minutach meczu z Lechią Gdańsk.
Tuż przed końcem pierwszej połowy, Ishaka dogonił Karol Angielski. W drugiej połowie żaden z tych zawodników nie zdobył gola i to Ivi Lopez cieszył się z korony najskuteczniejszego.
20 goli i sześć asyst - taki Hiszpan miał bilans w tym sezonie. Zdaniem wielu kibiców i ekspertów to najlepszy piłkarz ligi? - Oj, nie mi to oceniać. Niech czynią to inni. Zobaczymy, czy zdobędę ten tytuł na koniec sezonu, czy nie, na razie wiem, że w tej lidze jest naprawdę dużo dobrych zawodników. Ja powiem tyle, że na pewno chcę być najlepszy - mówi Ivi Lopez w rozmowie ze Sport.pl.
Ivi Lopez przed przyjściem do Rakowa występował w Levante - strzelał Realowi Madryt na Santiago Bernabeu i grał na Camp Nou z Barceloną. W czołowej lidze świata był jednak tylko jednym z wielu, natomiast w Polsce 27-letni obecnie Hiszpan jest absolutną gwiazdą ekstraklasy i liderem zespołu walczącego o mistrzostwo Polski.
To siódmy sezon z rzędu, w którym królem strzelców zostaje obcokrajowiec. W ubiegłym sezonie najskuteczniejszy był Thomas Pekhart. Wcześniej najskuteczniejszymi byli Ivan Angulo (2019), Carlitos (2018), Flavio Paixao i Marcin Robak (2017) i Nemanja Nikolić (2016). W 2015 roku ostatnim Polakiem, który sam wywalczył tytuł króla strzelców był Kamil Wilczek.