To nie miało prawa nie wpaść! Ekstraklasa w najlepszym wydaniu [WIDEO]

Raków Częstochowa wygrał 2:1 z Wisłą Kraków na wyjeździe w meczu 24. kolejki Ekstraklasy. Nie najlepiej jednak będzie go wspominał napastnik gości Vladislavs Gutkovskis, który zaliczył koszmarne pudło.

Raków Częstochowa w piątek pokonał na wyjeździe 2:1 Wisłę Kraków. Podopieczni Petera Hyballi prowadzili grę i stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych, ale to częstochowianie zdobyli pierwszą bramkę. Dobre dośrodkowanie z lewej strony Patryka Kuna wykorzystał głową David Tijanic. Gospodarze szybko jednak doprowadzili do wyrównania. W 39. minucie Michał Frydrych wykorzystał rzut karny podyktowany przez sędziego Marciniaka. Bramka rozstrzygająca o wyniku meczu padła już w drugiej połowie. W 63. minucie Mateusza Lisa pokonał Marcin Cebula i to drużyna Marka Papszuna mogła się cieszyć ze zwycięstwa. 

Zobacz wideo "Brak kibiców na trybunach stanowił parasol ochronny nad głową Dariusza Żurawia"

Fatalne pudło Gutkovskisa. Łotysz mógł dobić rywala

Lekki cień na zwycięstwo Rakowa kładzie sytuacja z samej końcówki spotkania. Jej bohaterem był napastnik gości Vladislavs Gutkovskis, który na długo ją zapamięta. W 87. minucie Łotysz otrzymał świetne otwierające podanie na wolne pole od Tijanica i został sam na sam z bramkarzem. Napastnik bez problemu wyminął Mateiusza Lisa, po czym nie trafił do pustej bramki. Piłka przeleciała co najmniej metr od dalszego słupka bramki. 

Raków ma od dłuższego czasu problem z napastnikami, przez co Marek Papszun jest niekiedy zmuszony do gry bez nominalnego zawodnika na tę pozycję. Transfer Gutkovskisa z Termalici Nieciecza latem zeszłego roku nie pomógł. Łotysz w tym roku nie strzelił jeszcze gola w Ekstraklasie. Ogólnie w tym sezonie zagrał w 27 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył dziewięć bramek, ale tylko pięć z nich w lidze

Raków po zwycięstwie w Krakowie pozostaje na 3. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy z 11 punktami straty do prowadzącej Legii. Kolejny mecz częstochowianie zagrają już w środę 14 kwietnia z Cracovią w półfinale Pucharu Polski. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.