W piątek 20 września br. mija równo rok od zatrudnienia Michała Probierza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Przypomnijmy, były trener kadry U-21 przejął drużynę w krytycznym momencie po fatalnej kadencji Fernando Santosa. Na początek nie udało się zrealizować ważnego celu, jakim był bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Na szczęście tej sztuki udało się dokonać drogą barażową po wygranych z Estonią i Walią.
Następnie biało-czerwoni po meczach towarzyskich z Ukrainą i Turcją przystąpili do Euro 2024, z którego niestety odpadli jako pierwsza ekipa. Po pierwszym spotkaniu przeciwko Holandii (1:2) apetyty były naprawdę wielkie. Brutalna weryfikacja nastąpiła w kluczowym starciu z Austrią, kiedy Polacy przegrali 1:3. Nadzieję dawał jednak remis w "meczu o honor" z Francuzami (1:1:), czyli wicemistrzami świata.
Na początku września reprezentacja Polski rozegrała także dwa inauguracyjne spotkania w nowym sezonie Ligi Narodów UEFA. Najpierw ze Szkocją (3:2), a następnie z Chorwacją (0:1). Statystyki prezentują się następująco: nasza kadra pod wodzą Probierza rozegrała 13 meczów, z czego siedem kończyła zwycięstwem, a po trzy razy remisowała i przegrywała. Bilans bramkowy to 27:18. Jak okrągły rok pracy nowego selekcjonera oceniają eksperci?
Ostatnio głos zabrał były trener kadry narodowej Jerzy Engel. - Ten rok nie przejdzie do historii polskiego futbolu, ale graliśmy na mistrzostwa Europy i to trzeba zapisać dla selekcjonera na plus - rozpoczął w rozmowie z "Faktem" szkoleniowiec, który prowadził Polaków na mistrzostwach świata w Korei i Japonii. Następnie 71-latek odniósł się do przebudowy pokoleniowej w kadrze.
- Mimo ubytku kilku podstawowych graczy, jak Glik czy Krychowiak ta kadra nadal się rozwija. Mamy Zalewskiego, Urbańskiego, to są chłopcy do gry już teraz i to przyszłość kadry. Sama kadra nie jest od wynalazków. Mają w niej grać najlepsi piłkarze dostępni w danej chwili. Nie ma sensu przez reprezentację szukać zbawców - tłumaczył. Na koniec Engel przyznał, że najlepszym meczem za kadencji Probierza było niedawne starcie ze Szkotami w Lidze Narodów.