Krychowiak oczarował Greków. Dostał przydomek od mediów. Mocarny

Grzegorz Krychowiak zaledwie trzy dni temu dołączył oficjalnie do zespołu AEK Ateny, a już zdążył oczarować Greków. Reprezentant Polski zaimponował w nowym klubie swoim podejściem do treningu, a media nadały mu nowy przydomek.

Grzegorz Krychowiak był jednym z pierwszych piłkarzy występujących w Rosji, który zareagował na atak wojsk Władimira Putina na Ukrainę. Reprezentant Polski stanowczo sprzeciwił się inwazji i rozpoczął działania w celu zakończenia współpracy z rosyjskim pracodawcą.

Zobacz wideo Ivan zabrał piłkę i uciekł z mamą do Polski. "Syn pyta: mój dom jeszcze stoi?"

Grzegorz Krychowiak już na starcie oczarował Greków. Media nadały mu niesamowity przydomek

Krychowiak skorzystał z nowych przepisów wprowadzonych przez FIFA dla piłkarzy z lig rosyjskiej i ukraińskiej i zamroził swój kontrakt z FK Krasnodar. Następnie na mocy wypożyczenia do 30 czerwca 2022 roku przeniósł się do AEK Ateny.

- Jestem naprawdę szczęśliwy. To dla mnie nowy rozdział. Po tej sytuacji politycznej przyjechałem tutaj, aby cieszyć się piłką nożną. Słyszałem wiele pozytywnych rzeczy o fanach, słyszałem, że są fantastyczni. Więc jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem, mogę zacząć trenować i grać w piłkę nożną - powiedział po podpisaniu kontraktu pomocnik.

Transfer Polaka wywołał zachwyt w greckich mediach. Piłkarza tej klasy dawno w zespole ze stolicy Grecji nie było. - Mam świadomość, że w normalnych okolicznościach transfer piłkarza tego kalibru byłby niezwykle trudny do przeprowadzenia. Co ja będę więcej mówił: ten ruch jest niewiarygodny, wręcz niemożliwy - powiedział w rozmowie z WP Sportowe Fakty dziennikarz portalu gazzetta.gr Dimitris Vergos. 

Grzegorz Krychowiak bardzo szybko zaimponował wszystkim w Grecji. Już podczas swojego pierwszego dnia w ośrodku treningowym AEK Ateny Polak zjawił się na zajęciach dwie godziny przed czasem. Trenował indywidualnie na siłowni, a następnie dołączył do kolegów z zespołu. Wspomniany portal gazzetta.gr nadał Krychowiakowi nowy przydomek. 32-latek nazywany jest przez dziennikarzy "Polskim Terminatorem". 

Reprezentant Polski pali się do gry i zapowiada, że może wyjść na boisko w każdej chwili. - Fizycznie i psychicznie jestem gotowy do gry. W następnym meczu mógłbym już zagrać - oznajmił Grzegorz Krychowiak w pierwszym wywiadzie po przybyciu do Aten. Być może jego życzenie zostanie spełnione już w niedzielę. Wówczas AEK zagra u siebie w hitowym meczu ligi greckiej z PAOK-iem Saloniki

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.