Belgijski obrońca dostał obrzydliwe wiadomości. Wszelkie granice przekroczone

Były obrońca reprezentacji Belgii Toby Alderweireld strzelił gola na 1:0 w wygranym 2:1 niedzielnym spotkaniu Jupiler League z Genk. Niedługo po zakończeniu starcia opublikował groźby, które otrzymał w wiadomościach na Instagramie. "Twoja córka zniknie w tym tygodniu" - napisano. Piłkarz nie pozostawił ich bez odpowiedzi.

Toby Alderweireld jest jednym z najlepszych obrońców w historii reprezentacji Belgii. Nieprzerwanie od 2009 roku bronił jej barw na arenach międzynarodowych. W marcu 2023 roku postanowił zakończyć karierę w kadrze narodowej. Głównymi powodami miała być sytuacja w szatni oraz jego konflikt z kapitanem Kevinem de Bruyne. Okazuje się, że ostatnio ma dużo większe problemy.

Zobacz wideo Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała drugi mecz finału. Śliwka: Wierzymy w nasze umiejętności

Alderweireld otrzymał groźby po strzelonym golu w meczu z Genk. "Twoja córka zniknie w tym tygodniu"

34-letni obrońca w 2021 roku zdecydował się opuścić Europę i przenieść do katarskiego Al Duhail. Po dwunastu miesiącach powrócił do rodzimego kraju i podpisał kontrakt z klubem z Antwerpii. Spisuje się w nim znakomicie. W niedzielę strzelił gola z rzutu karnego na 1:0 w arcyważnym meczu z Genk (2:1). Tuż po zakończonym starciu zamieścił na Instagramie post, w którym podzielił się otrzymanymi od kibiców wiadomościami.

"Skur***, twoja córka zniknie w tym tygodniu, twoja rodzina umrze". "Ty grubasie z rakiem, nie potrafisz wygrać bez pomocy sędziego" - napisano. Zawodnik odpowiedział: "Mogę znieść całkiem sporo, ale grożenie mojej rodzinie wykracza daleko poza granice. Nie rozumiem, dlaczego to piszesz i co chcesz przez to osiągnąć" - zakomunikował.

 

Po stronie piłkarza stanął jego były kolega reprezentacyjny Radja Nainggolan. "Gdyby jeszcze mieli jaja, żeby zrobić to pod prawdziwym nazwiskiem. Ale jeśli nie wiadomo, kto to jest, to co zrobić?" - przekazał.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

"Futbol żyje emocjami. Ale takie reakcje nie są właściwe. Jako klub wyraźnie się od tego dystansujemy. W nadchodzących tygodniach skupiamy się wyłącznie na walce o tytuł, która zostanie rozstrzygnięta w sportowy sposób. Wierzymy w nasze wsparcie!" - zakomunikowano na oficjalnym profilu Genk na Twitterze.

Po dwóch meczach grupy mistrzowskiej belgijskiej Jupiler League Antwerpia jest liderem tabeli z dorobkiem 42 punktów. Drugie miejsce zajmuje Genk (41 pkt), trzecie Royale Union (41 pkt), natomiast czwarte Club Brugge (30 pkt).

Więcej o: