Piers Morgan opowiedział o odczuciach Cristiano Ronaldo w nowym klubie

Transfer Cristiano Ronaldo do Al-Nassr był jednym z najgłośniejszych ruchów w światowej piłce w ostatnich tygodniach. Teraz, gdy opadł kurz, można rozpocząć debatę nad samopoczuciem zawodnika. Opowiedział o nim dziennikarz "The Sun", Piers Morgan.

Kontakty Piersa Morgana z Cristiano Ronaldo są w ostatnich miesiącach znacznie wzmożone i cieplejsze. Wszystko za sprawą wywiadu, jakiego zawodnik udzielił dziennikarzowi kilka dni przed rozpoczęciem mundialu, w którym opowiedział o pozycji w Manchesterze United, stosunkach z Erikiem Ten Hagiem i planach na przyszłość.

Zobacz wideo Santos: Polska należy do czołówki światowej. Ma wspaniałych piłkarzy

Szczęście w Arabii Saudyjskiej

Teraz Morgan jest jednym z najlepszych źródeł dotyczących jednego z najlepszych piłkarzy w historii. Wykorzystać to postanowili redakcyjni koledzy publicysty, którzy zapytali go o samopoczucie Ronaldo w Arabii Saudyjskiej.

- Mogę zapewnić, że Cristiano jest szczęśliwy w Arabii Saudyjskiej. Wymieniłem z nim ostatnio sporo wiadomości i potwierdził mi, że uwielbia swój nowy dom, zarówno jeśli mowa o boisku, jak i życiu poza nim - powiedział Morgan.

Choć wydaje się, że prawie 38-letniemu piłkarzowi obecnie nic nie brakuje, nadal w jego głowie pozostaje chęć gry na najwyższym poziomie w Europie. Choć obecnie jego zadaniem jest poprowadzić Al-Nassr do mistrzostwa kraju i rozreklamowanie arabskiej piłki na świecie, Cristiano nadal chciałby wybiec na boisko w meczu Ligi Mistrzów, gdzie mógłby sam odmienić losy spotkania.

- Z tego co rozumiem z jego słów, jestem prawie pewien, że Ronaldo chciał jeszcze zagrać w klubie walczącym o zwycięstwo w Lidze Mistrzów przez rok lub dwa. Al-Nassr złożyło jednak ofertę nie do odrzucenia, a nowy cel, jakim stało się rozpropagowanie arabskiego futbolu na świecie, idealnie pasuje do jego wizji zakończenia kariery w blasku fleszy - dodał Morgan.

Do tej pory Cristiano Ronaldo rozegrał w barwach Al-Nassr dwa oficjalne spotkania, w których nie zdobył gola, ani nie zaliczył asysty. Najbliższa szansa na otworzenie dorobku nadejdzie już w piątek 3 lutego, gdy zespół Portugalczyka zagra na wyjeździe z zajmującym szóste miejsce w tabeli Al-Fateh.

Więcej o:
Copyright © Agora SA