FC Barcelona przeszła ostatnio ogromną przemianę. Nowy trener Xavi Hernandez zupełnie odmienił grę drużyny i potrafi sporo wycisnąć nawet z zawodników, którzy do tej pory zawodzili. W zimowym okienku transferowym katalońskiemu klubowi udało się przeprowadzić także kilka wartościowych transferów. Na Camp Nou trafili tacy zawodnicy jak Pierre-Emerick Aubameyang czy Ferran Torres i od razu zaczęli grać na miarę swoich możliwości.
To jednak nie koniec wzmocnień w FC Barcelonie. Ostatnie kilka meczów nie wyszło najlepiej Katalończykom, a szczególnie źle wyglądała gra w obronie. Z tego powodu władze klubu intensywnie poszukują nowych zawodników do defensywy. Według dziennika "Mundo Deportivo" jednym z nich jest Lisandro Martinez z Ajaksu Amsterdam.
Hiszpańscy dziennikarze informują, że 24-latek jest pod stałą obserwacją przedstawicieli FC Barcelony już od dłuższego czasu. Ich zdaniem Argentyńczyk jest idealnym zawodnikiem do stylu gry Xaviego Herandeza, a jego sprowadzenie nie wiązałoby się z dużym obciążeniem budżetu płacowego. Nie wiadomo, czy klub kontaktował się już z Martinezem, ale ten miał już rozpocząć poszukiwania mieszkania w Katalonii.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Największym problemem w sprowadzeniu Lisandro Martineza może być jego obecny klub. Argentyńczyk ma podpisany kontrakt z Ajaksem, który wygasa dopiero w czerwcu 2025 roku. Kwota, jaką trzeba by było zapłacić za 24-latka, może się więc okazać zbyt wysoka dla FC Barcelony. Jednak jest szansa, że Holendrzy zgodziliby się na przyjęcie w rozliczeniu jednego z wychowanków La Masii.
Lisandro Lopez od kilku sezonów jest jednym z kluczowych zawodników Ajaksu Amsterdam. W tym sezonie rozegrał 37 spotkań, w których zdobył jedną bramkę i zaliczył cztery asysty. Portal Transfermarkt wycenia go na 32 miliony euro.