Grupa E na mistrzostwach świata zapowiadała się mało pasjonująco. Dwaj potentaci z Europy w postaci Niemców i Hiszpanów oraz Japonia i Kostaryka, które mogłyby ewentualnie pokusić się o małą niespodziankę. Tego, co jednak wydarzyło się już w pierwszych meczach fazy grupowej nie mógł przewidzieć nikt na świecie.
Być może ktoś pokusił się o obstawienie wygranej Japonii nad Niemcami, ale nikt nie mógł przewidzieć, jak to spotkanie się potoczy. Gol z karnego Ilkaya Guendogana w pierwszej połowie dał prowadzenie naszym zachodnim sąsiadom, którzy prowadzili grę, ale byli narażeni na szybkie kontry Japończyków.
W drugiej połowie obraz gry nie zmieniał się za bardzo. Niemieccy gracze dominowali na boisku, ale marnowali kolejne okazje. A swoich za to nie zmarnowali Japończycy, którzy w osiem minut, za sprawą Ritsu Doana i Takumy Asano powalili Niemców na kolana. Tym samym sprawili drugą sensację podczas tegorocznego mundialu wygrywając 2:1. Pierwszą była porażka Argentyny z Arabią Saudyjską.
W drugim spotkaniu grupy E nie było niespodzianki, nie było emocji, a była pełna dominacja Hiszpanii, która rozbiła, wręcz zmiotła Kostarykę wygrywając 7:0. Podopieczni Luisa Enrique już po 31 minutach prowadzili 3:0 i dalej kontrolowali wydarzenia na boisku. Kostaryka nie pokazała nic, a Hiszpanie pokazali reszcie, że trzeba się z nimi liczyć podczas turnieju.
To wszystko sprawia, że druga kolejka będzie niezwykle ciekawa. W niej czeka nas hitowe spotkanie Niemców z Hiszpanami. Dla mistrzów świata z 2014 roku to już mecz o być, albo nie być na mundialu w Katarze. W drugim meczu Kostaryka zagra z Japonią. Oba mecze zostaną rozegrane w niedzielę, 27 listopada.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl