Jakub Błaszczykowski o swojej przyszłości w kadrze. "Nie rezygnuje z marzeń"

Jakub Błaszczykowski był gościem programu Fakty po Faktach w TVN24. Polski skrzydłowy opowiadał o tym, jak bardzo chciałby zagrać na mundialu i czego musi unikać w najbliższym czasie. 32-latek odniósł się również do kwestii zakończenia kariery reprezentacyjnej.

Reprezentacja Polski przebywa na zgrupowaniu w Warszawie przed dwoma meczami towarzyskimi (z Urugwajem i Meksykiem). Przed rozpoczęciem zgrupowania polscy piłkarze skorzystali z kilku godzin wolnego czasu i udzielili kilku wywiadów. Gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24 był Jakub Błaszczykowski. 

Polak odniósł się do marzeń o grze na mundialu, bo choć debiutował w reprezentacji jeszcze przed poprzednim wyjazdem na mundial w 2006 roku, to przez całą karierę nie udało mu się zagrać na mistrzostwach globu.

- To cały czas jest jakieś marzenie.Dla mnie było to jedno z większych. Nie zapominam o tym, że jeszcze nie miałem przyjemności zagrać na mundialu.  Do mistrzostw zostało jeszcze pół roku i w tym czasie w życiu piłkarza może się wiele wydarzyć. Podchodzę do tego cierpliwie i żyję tym, co jest teraz - mówił Jakub Błaszczykowski.

Co z karierą w reprezentacji?

Błaszczykowski skomentował również kwestię ewentualnego zakończenia przygody z reprezentacją Polski. - Nie zrezygnuję z reprezentacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam swoje lata, ale z marzeń się nie rezygnuje. Kiedyś może przyjść taki moment, że będę za słaby, ale sam nie zrezygnuję z reprezentacji, bo to dla mnie zbyt ważne. Podchodzę do tego z pokorą, ale sam świadomie takiej decyzji nie podejmę - dodał pewnie Błaszczykowski. 

Polak odniósł się również do kwestii ewentualnego medalu na mundialu, o czym często i zbyt pochopnie mówi się w naszym kraju. 

- Daleki jestem od stwierdzenia, że to drużyna na medal. Nie stawiamy sobie jakichś granic i nie wiemy, co życie przyniesie. Ciężko byłoby osiągnąć sukces nie wierząc w niego. Jedyne, co możemy zrobić, to ciężko pracować i jeśli przyjdzie ciężki moment, to będziemy musieli go przezwyciężyć - dodał skrzydłowy w programie Fakty po Faktach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.