Była 24. minuta meczu 3. kolejki EuroCup: Śląsk Wrocław - Cluj Napoca. Daron Russell właśnie trafił za dwa punkty i goście z Rumunii (10-krotni mistrzowie swojego kraju), którzy byli zdecydowanym faworytem meczu (to ubiegłoroczni ćwierćfinaliści EuroCup, a polskie drużyny w tych rozgrywkach z reguły bardzo zawodzą) prowadzili aż 60:44!
Chwilę później goście wygrywali jeszcze 62:47. Wtedy nastąpił niesamowity zwrot w meczu. Od stanu 52:65 wrocławianie zdobyli aż jedenaście punktów z rzędu. Końcówkę trzeciej kwarty wygrali aż 19:5. W końcówce meczu emocje sięgnęły zenitu. Trzy minuty przed końcową syreną był remis 86:86.
Wtedy dwa razy z rzędu za trzy punkty trafił Kanadyjczyk Kadre Gray, spod kosza poprawił Stefan Dordević i 130 sekund przed końcem było 94:86! Do końca spotkania trafiali już tylko goście, zdobyli siedem punktów z rzędu, ale na wyrównanie zabrakło im już czasu. Ostatnie punkty rzucili niemal z końcową syreną i to wrocławianie mogli się cieszyć z niespodziewanego zwycięstwa.
Tym samym Śląsk zrewanżował się rywalom za porażkę z rumuńską drużyną w sezonie 2023/2024, gdzie w Orbicie Cluj wygrał 70:67.
Po trzech meczach Śląsk Wrocław w tabeli grupy A jest na piątym miejscu. Jego bilans to: dwa zwycięstwa i jedna porażka. Na czele tabeli są: turecki Bahcesehir Koleji S.K. i słoweńska Cedevita Olimpija. Oba te zespoły mają komplet trzech zwycięstw.
Wrocławianie w czwartej kolejce zagrają 21 października na wyjeździe z ósmym zespołem tabeli - Hapoelem Jerusalem (wygrana i porażka). Początek meczu o godz. 20.
Zobacz także: Makabryczna kontuzja w meczu Legii! Przyszły reprezentant Polski zniesiony z boiska
Dwie najlepsze drużyny z grup A i B (jest po 10 zespołów) awansują do ćwierćfinału EuroCup. Zespoły z miejsc 2-6 zagrają w 1/8 finału rozgrywek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!