Przypomnijmy. Wszystko zaczęło się niemal miesiąc temu. Na konferencji prasowej przed galą MMA-VIP 4 Marcin Najman zaprezentował bossa organizacji. Na scenę do muzyki z filmu "Ojciec Chrzestny" wyszedł zamaskowany mężczyzna. Kiedy zdjął maskę okazało się, że jest Andrzej Zieliński ps. "Słowik" – jeden z liderów mafii pruszkowskiej. To grupa przestępcza która przed laty zajmowała się przemytem, napadami, wymuszeniami haraczy, handlem narkotykami, porwaniami czy zabójstwami na zlecenie. Sam "Słowik" wiele lat spędził za kratami na różne przestępstwa. Najcięższym było kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
Na Najmana natychmiast spadła fala krytyki ze wszystkich stron. Najbardziej w sprawę zaangażował się współwłaściciel "Kanału Sportowego" Krzysztof Stanowski, który od dłuższego czasu jest skonfliktowany z Najmanem. W międzyczasie Najman tracił kolejnych sponsorów, ale także lokalizacje gali. Współpracy odmówiły mu Kielce i Pruszków. Gala miała odbyć się w Wieluniu, ale po dużej burzy w mediach i odwiedzinach Stanowskiego u burmistrza miasta, Najman poinformował, że impreza się tam nie odbędzie.
Od tego momentu sprawa nieco przycichła, ale nagle w piątek Najman poinformował, że gala się odbędzie zgodnie z planem. – Moi drodzy. Oficjalnie gala MMA-VIP 4 odbędzie się 5 marca o godzinie 19 w Warszawie. I ta lokalizacja już nie ulegnie zmianie. Bilety rozpoczniemy sprzedawać w najbliższy poniedziałek. Wszystkie informacje znajdziecie w naszych mediach społecznościowych – powiedział Najman w swoim filmiku na YouTubie.
Na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie odbędzie się gala. Najprawdopodobniej dowiemy się tego najpóźniej w poniedziałek, kiedy ruszy sprzedaż biletów.