"Wstyd i tragedia". Niemcy drastycznie pikują

Były dyrektor Mercedes Motorsport, Norbert Haug postanowił ostro skrytykować Formułę 1 w Niemczech. Jego zdaniem, po latach sukcesów zamieniła się jedynie w "tragedię" i potrzebne są znaczące zmiany. Te mają nadejść dopiero w 2026 roku.

Norbert Haug z Mercedesem związany był od 1988 roku, a od 1991 roku nadzorował w nim departament sportów motorowych. Trzy lata później znacznie przyczynił się do powrotu marki do Formuły 1 - najpierw jako dostawca silników dla Saubera i McLarena, a od 2010 roku jako pełnoprawnego, samodzielnego zespołu. Z Mercedesa odszedł w 2012 roku, ale wciąż chętnie komentuje poczynania niemieckiego świata Formuły 1. Jego zdaniem brakuje mu wiele do świetności sprzed lat. 

Zobacz wideo Kwiatkowski o pożegnaniu Michniewicza: Nie chcemy wchodzić w szczegóły

Kryzys w niemieckiej Formule 1. Wyścigów i kierowców brak

W felietonie dla niemieckiego "RND"  Norbert Haug postanowił skomentować sytuację w niemieckiej Formule 1 od sezonu 2023. Wiadomo, że karierę zakończył 4-krotny mistrz świata Sebastian Vettel, a 23-letniego Micka Schumachera w Haasie zastąpił 35-letni Nico Hulkenberg. Oznacza to, że będzie on jedynym niemieckim kierowcą w stawce, a przecież, chociażby w 2010 roku było ich aż siedmiu. 

"Quo vadis, Formuła 1 w Niemczech?" - pyta na samym początku Haug i wskazuje, że Schumacher będzie jedynie rezerwowym Mercedesa, a Hulkenberg pojedzie w zespole, który nie ma szans na odnoszenie sukcesów. "Schumacher jest obiecującym kierowcą rezerwowym i przynajmniej jest we właściwym zespole" - stwierdza ekspert.  Po zakończeniu kariery przez Vettela zainteresowanie F1 w jego ojczyźnie drastycznie spada. Publiczna telewizja pokaże jedynie cztery wyścigi sezonu, a tor w Hockenheim kolejny raz, od 2019 roku, nie zorganizuje Grand Prix. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"W Niemczech Formuła 1 stała się tragedią, której każdy miłośnik sportów motorowych może się tylko wstydzić" - stwierdził były działacz Mercedesa. Wspomniał również, że od 1994 roku kibiców mogły cieszyć najpierw występy Michaela Schumachera, a później Vetella i Nico Rosberga. Ponadto w Formule 1 jeździli również Adrian Sutil, Timo Glock oraz Nick Heidfeld. Klasyfikację konstruktorów od 2014 do 2021 roku dominował Mercedes, a w sezonie 2022 był trzecim zespołem w stawce i ma u siebie dwóch brytyjskich kierowców. 

Według Hauga szansą na przywrócenie chwały niemieckiej Formuły 1 jest jedynie wejście do marki Audi do stawki. Stanie się to jednak dopiero w 2026 roku. W F1 pojawią się wtedy również niemieccy sponsorzy, a zainteresowanie wzrośnie. Jedyne ryzyko, jakie widzi Haug, to zdanie kibiców, którzy mogą pozostać w przekonaniu, że "dobrobyt kraju został w dużej mierze wygenerowany dzięki samochodom i sukcesom eksportowym". 

Więcej o: