Poseł od Ziobry obiecał złote góry. Ten klub ma stać się potęgą

Na miesiąc przed wyborami parlamentarnymi w Opolu pojawił się wiceminister rolnictwa i polityk Zjednoczonej Prawicy, Janusz Kowalski. 45-latek podczas spotkania z opolskim wojewodą stwierdził, że od lat jest wielkim kibicem żużlowego klubu Kolejarz Opole, a między słowami obiecał kibicom nowego sponsora i awans do wyższej ligi. - Żużel to jest sport. Jak polityk może deklarować, że jakiś klub znajdzie się w PGE Ekstralidze? - mówiła Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów.

15 października odbędą się wybory do Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej Polskiej. Z tego względu w różnych regionach naszego kraju pojawiają się politycy z wielu partii i ugrupowań, którzy próbują zdobyć nowych zwolenników, obiecując często tzw. kiełbasę wyborczą. Nie inaczej było w przypadku Janusza Kowalskiego, który składał sportowym kibicom obietnice.

Zobacz wideo Ile może zarobić topowy żużlowiec?

Kowalski zagwarantował kibicom awans? "Nie powinien się tak wypowiadać"

Kilka dni temu wiceminister rolnictwa zagościł w Opolu, gdzie wspólnie z wojewodą Stanisławem Kłosowskim opowiadał o planach, dotyczących tamtejszego klubu OK Bedmet Kolejarz Opole. - Kolejarz Opole to wspaniały klub żużlowy, wielka duma całego Opola. Ja sam byłem i jestem wielkim kibicem tego klubu - stwierdził polityk cytowany przez WP SportoweFakty. Kibice błyskawicznie zarzucili 45-latkowi, że praktycznie nigdy nie widzieli go na trybunach.

Następnie wspomniany wojewoda powiedział, że Kolejarz, który obecnie ściga się w drugiej lidze, musi niebawem awansować do Ekstraligi. - Opolszczyzna zasługuje na to, żeby mieć mocny w Ekstralidze kwalifikowany klub żużlowy. Myślę, że niebawem dojdzie już do zakomunikowania takich pozytywnych informacji dla tego klubu - tym słowom nadmiernie przytakiwał Janusz Kowalski.

Ze względu na to, że stadion przy ul. Wschodniej nie spełnia nawet podstawowych warunku do uczestnictwa w najwyższej lidze żużlowej, fani odebrali te słowa jako zapowiedź przyjścia nowego sponsora, konkretnie firmy PKP Intercity Remtrak. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że między stronami nie toczą się żadne rozmowy. Mimo to Kowalski zapewnia, że jeśli klub odpowiednio przygotuje się pod względem biznesowym i strukturalnym, otrzyma pomoc, która pomoże mu w rozwoju oraz ewentualnym awansie.

Słowa wojewody i polityka Zjednoczonej Prawicy skomentowała była prezes żużlowego klubu Stal Rzeszów, Marta Półtorak. Według niej takie deklaracje, których realizacja jest mocno wątpliwa, nie powinny padać z ust polityków.

- Żaden polityk nie powinien się tak wypowiadać. Żużel to jest sport. Jak polityk może deklarować, że jakiś klub znajdzie się w PGE Ekstralidze? Dlaczego też chce decydować o tym, które spółki Skarbu Państwa mają sponsorować dany zespół? I najważniejsze, pan minister Kowalski jest w rządzie od tylu lat, to dlaczego do tej pory nie załatwił tych pieniędzy dla Kolejarza? Dlaczego przypomniał sobie o nim dopiero w kampanii wyborczej? - mówiła Półtorak.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

- Kibice powinni pamiętać o jednym. Obiecać można wszystko i to w każdym aspekcie życia, to dotyczy nie tylko sportu. Odpowiedzialny polityk nie powinien jednak składać deklaracji, które nie mają później pokrycia w faktach - dodała była prezes Stali. W marcu tego roku podobna sytuacja miała miejsce w Zielonej Górze. Podczas konferencji prasowej Falubaz wspólnie z posłem Łukaszem Mejzą przedstawił nowego sponsora klubu, co spotkało się ze stanowczą, negatywną reakcją kibiców.

Więcej o: