Poseł Mejza obiecał "wagony pieniędzy". Kibice są wściekli. "Łapy precz"

Falubaz Zielona Góra zwołał konferencję prasową, na której przedstawił nowego sponsora tytularnego. Pojawił się na niej również związany z klubem kontrowersyjny polityk Łukasz Mejza. Jego obecność bardzo nie spodobała się kibicom, którzy błyskawicznie dali o tym znać.

Łukasz Mejza prywatnie jest wielkim fanem Falubazu Zielona Góra. Były minister sportu obiecywał, że ściągnie duże środki do województwa lubuskiego i tym samym wesprze ukochany klub. - Ściągam rekordowe środki dla województwa. Ściągam wagony pieniędzy. Również na sport. Niedługo będę miał historyczną informację dla sportu. Oczywiście z dumą województwa lubuskiego, z zielonogórskim Falubazem na czele - stwierdził polityk w rozmowie z Radiem Zielona Góra na początku marca.

Zobacz wideo Słoweńcy już wkrótce mogą mieć przewagę nad resztą świata w skokach

Łukasz Mejza pojawił się na konferencji prasowej. Kibice oburzeni

W czwartek Falubaz ogłosił, że nowym sponsorem tytularnym klubu zostanie Enea, czyli przedsiębiorstwo z branży energetycznej. W związku z tym działacze zwołali konferencje. Pojawił się na niej również Łukasz Mejza, co bardzo nie spodobało się kibicom Falubazu. Ich nieliczna grupa jeszcze przed rozpoczęciem konferencji skandowała obraźliwe hasła w kierunku posła, a niedługo później opuściła salę. Kibice wydali również oświadczenie, w którym przekazali, co myślą o bliskiej współpracy Mejzy z Falubazem. 

"Z każdej strony docierają sygnały, że na konferencji prasowej ogłoszony zostanie nowy sponsor strategiczny. Powinna to być informacja, która ucieszy każdego kibica Falubazu, ale nie w tym przypadku. W69 nie jest miejscem do prowadzenia kampanii politycznych i przedwyborczych, i My na naszym stadionie nigdy się na to nie zgodzimy. Nie dajcie sobie zamydlić oczu tanimi zagrywkami o 'wagonach pieniędzy jadących do Zielonej Góry'. Falubaz to My, Kibice, a nie żaden polityk, który znalazł sobie uznaną markę, na której spróbuje się wybić i wybielić. Głosu trybun Kibiców Falubazu nie da się kupić żadnymi pieniędzmi. Łapy precz!" - czytamy. 

- Nie podzielam emocji, jakie wywołuje ta konferencja. Ten kontrakt jest ponadpartyjny i ponadpolityczny. Mówiłem, że będę ściągał do województwa lubuskiego wagony pieniędzy. Wtedy wszyscy się śmiali. Dziś te wagony pieniędzy przyjeżdżają - powiedział Mejza na wspomnianej konferencji, cytowany przez zielonogórską Gazetę Wyborczą. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Dlaczego Łukasz Mejza wywołuje tyle kontrowersji? W 2021 roku przestał pełnić funkcję wiceministra po głośnej aferze, którą ujawnili dziennikarze Wirtualnej Polski. Okazało, się, że "jego firma miała promować leczenie poważnie chorych dzieci metodą, której skuteczność nie miała medycznego potwierdzenia". 

Falubaz Zielona Góra jest siedmiokrotnym mistrzem Polski. W tym roku drużyna będzie rywalizowała w pierwszej lidze i powalczy o awans do elity. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.