O sprawie szantażu i przerobionego zdjęcia pisze "L'Equipe". Według francuskiego dziennika zmanipulowaną fotografię widzieli także działacze Francuskiej Federacji Sportów Lodowych (FFSG).
Reprezentantka Polski szantażowana przez fotografa
Jekatierina Kurakowa pojawiła się niedawno na Gali Gwiazd w miejscowości Vaujany. Był tam także obecny fotograf, który później ją szantażował. To obywatel Francji, współpracował z FFSG.
Jak podaje "L'Equipe", fotograf przerobił jedno zdjęcie Kurakowej w taki sposób, że miała odsłonięty biust. Wysłał do niej wiadomość, załączając do niej zdjęcie. "Widziałem, że masz mały problem. Chcesz zobaczyć? Tylko dla ciebie. Ładne piersi... wow" - napisał do reprezentantki Polski. Zdjęcie miało też zostać wysłane do członków FFSG.
Zobacz też: A jednak! W środku nocy gruchnęły wieści o Messim
Na wspomnianej gali Kurakowa miała problemy z sukienką, narzekała, że będzie źle na niej leżeć, bowiem łyżwiarka schudła. Ale jej otoczenie zapewniło ją, że z jej kreacją wszystko jest w porządku, dobrze leży i nie musi się o nic martwić.
Kurakowa poinformowała swoich trenerów o wiadomości od fotografa. Sprawa została zgłoszona do prokuratury. Działacze FFSG mieli wesprzeć Kurakową w działaniach prawnych.
Łyżwiarka przyznała, że sytuacja wpłynęła na jej przygotowania do mistrzostw Europy oraz na sam występ, ponieważ w drugim przejeździe ciągle upewniała się, że z kreacją nie ma żadnych problemów. To było dla niej traumatyczne przeżycie.
- Naruszył moją prywatność. To obrzydliwe. Ale wierzę, że moją rolą jest także ochrona innych młodych dziewcząt przed takim zachowaniem. Płakałam, bałam się, ale nie chciałam trenować przed mistrzostwami Europy. Poczułam się nieswojo, ta tajemnica tak bardzo zanieczyściła mój umysł, że w Tallinie, podczas programu dowolnego, bez przerwy sprawdzałam swoją tunikę - powiedziała Kurakowa cytowana przez francuski dziennik.
Na ME w Tallinie Kurakowa zajęła ósme miejsce wśród solistek ze stratą ponad 23 punktów do podium. Mistrzynią Europy została Estonka Niina Petrokina.
