• Link został skopiowany

Koszmar finalisty Wimbledonu. Kyrgios oficjalnie wykreślony z rankingu ATP

Nick Kyrgios ostatni raz pojawił się na korcie 13 czerwca, kiedy poległ już w pierwszej rundzie ATP Stuttgart. Był to dla niego również jedyny występ w tym roku, w którym dokucza mu bardzo dużo kontuzji. I choć powrócił już do treningów, to długa przerwa spowodowała niezwykle brzemienne skutki, jeśli chodzi o ranking ATP. Taka sytuacja nie przytrafiła mu się od ponad dekady.
Fot. Adam Hunger / AP

Kiedy jeszcze w lutym Nick Kyrgios zajmował 19. lokatę w rankingu ATP, nikt nie spodziewał się, że przez cały rok pojawi się na korcie tylko raz. Po rozegranej w grudniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich WTL dokuczały mu spore problemy z kolanem, które finalnie musiało zostać zoperowane. Tym samym był zmuszony wycofać się m.in. z Australian Open. 28-latek planował powrócić na kort w lipcu, a konkretniej w Wimbledonie, w którym w ubiegłym roku poległ dopiero w finale z Novakiem Djokoviciem (1. ATP).6:4, 3:6, 4:6, 6:7(3).

Zobacz wideo Wembanyama, czyli największa z młodych gwiazd światowej koszykówki

Fatalne wieści dla finalisty Wimbledonu. Nie tylko dla niego

Jego plany pokrzyżował jednak uraz nadgarstka, który do tej pory nie pozwolił mu wrócić do rywalizacji. Jakiś czas temu informowaliśmy o tym, że długa nieobecność spowodowała, że Australijczyk wypadł z czołowej "setki" rankingu ATP. To jednak wcale nie koniec złych informacji.

Ostatnie punkty Kyrgios zdobył podczas ubiegłorocznego Japan Open, w którym pokonał w II rundzie Kamila Majchrzaka 3:6, 6:2, 6:2. Następnie w ćwierćfinale miał zmierzyć się z Taylorem Fritzem, ale oddał ten mecz walkowerem. Minął zatem rok, podczas którego Australijczykowi nie udało się zdobyć żadnych punktów w rankingu, co oznacza, że w poniedziałek został oficjalnie usunięty z zestawienia. Taka sytuacja nie przytrafiła mu się od ponad dekady.

11 października opublikował na Instagramie materiał przedstawiający jeden z jego treningów. Można zatem wnioskować, że już niebawem powróci do rywalizacji. Sam chciałby to zrobić w styczniowym AO, w którym może wystąpić dzięki punktom z ATP Protected Ranking, zajmującym się ochroną notowanych, niemogących grać z powodu kontuzji dłuższej niż sześć miesięcy zawodników.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Kyrgios nie jest jedynym czołowym tenisistą w takiej sytuacji. Były lider zestawienia Rafael Nadal po raz ostatni wystąpił na korcie właśnie w pierwszym tegorocznym Wielkim Szlemie, czyli ma niespełna trzy miesiące, aby wrócić do gry i pozostać wśród notowanych graczy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: