Zmagania w Japonii będą powrotem do rywalizacji Igi Świątek po kilkutygodniowej przerwie. Po raz ostatni oglądaliśmy Polkę podczas US Open. Choć wiceliderka rankingu planowała pojawić się w Guadalajarze, to ostatecznie wycofała się z rywalizacji. Podobnie jak Jelena Rybakina, która tym samym straciła wolny los w Tokio.
Choć regulamin mówi o tym, że wolny los otrzymać powinny cztery najlepsze zawodniczki rankingu WTA, to w przypadku Tokio organizacja zdecydowała się na małą zmianę. Oprócz Igi Świątek i Jessici Peguli, które są w czołowej "4" rankingu, wolny los otrzymały też Maria Sakkari oraz Caroline Garcia, które w tym tygodniu rywalizowały w Guadalajarze i dotarły tam do półfinału. Ta decyzja sprawiła, że w pierwszej rundzie grać musi Jelena Rybakina, rankingowa piątka. Jej rywalką będzie Linda Noskova. Z kolei Garcia i Sakkari zyskały czas na podróż do Japonii.
Decyzja WTA bardzo mocno oburzyła samą Rybakinę. Kazaszka nie przybierała w słowach i zamieściła na swoim Instagramie wymowny wpis. "Wolny los za występ. Dziękuję za zmianę regulaminu w ostatnim momencie. Jak zawsze wspaniałe decyzje WTA" - napisała na InstaStories i zamieściła... sarkastyczną emotikonę.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
To nie jedyna decyzja WTA, która w ostatnim czasie przyniosła sporo dyskusji. Tenisistki narzekają m.in. na intensywny kalendarz startów, przez co tenisistki mają bardzo mało czasu na odpoczynek. Sama federacja, póki co nie odniosła się do sytuacji z Jeleną Rybakiną.
Początek rywalizacji w Tokio w poniedziałek 25 września, finał zaś 1 października. Relacje z meczów Igi Świątek na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.