Trwa zamieszanie związane z przyjazdem znakomitego serbskiego tenisisty Novaka Djokovicia na turniej wielkoszlemowy Australian Open. Serb przebywał w ośrodku dla imigrantów po tym, jak władze Australii cofnęły mu pozwolenie na wjazd do kraju bez konieczności zaszczepienia się na COVID-19.
W poniedziałek po godzinie 14 Novak Djoković na swoim profilu na Twitterze poinformował, że chce zagrać w Australian Open. Trenował już nawet na kortach w Melbourne.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Jestem zadowolony i wdzięczny sędziemu za przywrócenie ważności mojej wizy. Pomimo wszystkiego, co się wydarzyło, chcę zostać i spróbować konkurować w Australian Open. Skupiam się na tym. Przyleciałem tutaj, aby zagrać przed niesamowitymi fanami na jednym z najważniejszych wydarzeń - napisał Djoković na Twitterze.
Gdy Djoković ogłaszał, że nie zamierza się wycofywać i grać dalej, odbyła się specjalna konferencja prasowa zorganizowana przez rodzinę zawodnika. Nie brał w niej udziału. Konferencję można obejrzeć w linku poniżej (od 58. minuty).
- Novak to mentalna skała. Nigdy nikogo nie uraził, zawsze stara się pomóc, nie odwrotnie - mówił ojciec zawodnika.
- Jestem pewien, że system sądowniczy Australii był pod ogromną presją, cały świat go bowiem obserwował. Mam nadzieję, że Novak znajdzie wystarczająco dużo siły, by rywalizować i wygrać. Novak jest wolny, trenował na kortach. Poszedł tam, by ścigać kolejny tytuł, z najlepszymi możliwymi intencjami i całą dokumentacją. Dziękuję ludziom na całym świecie, którzy stali w jego obronie. Dziękuję również sędziemu Kelly, który był dokładny i neutralny - mówił brat Novaka Djokovicia.
Na pytanie o pozytywny wynik testu dla serbskiego tenisisty 16 grudnia odpowiedział krótko. - Cały proces był upubliczniony i wszystkie dokumenty są upublicznione.
Matka Novaka Djokovicia powiedziała, że to największa wygrana jego syna w karierze.
- W pewnym momencie nie wiedzieliśmy, czy wszystko z nim w porządku, nie mogliśmy się z nim porozumieć. Jestem pewna, że wszystkie matki zrozumieją, jak bardzo się martwiłam. To największa wygrana w jego karierze. Novak nie zrobił nic przeciwko australijskiemu prawu, ale był maltretowany. Prawdopodobnie wkrótce dowiemy się więcej szczegółów - mówiła matka zawodnika.
Jeśli Djoković ostatecznie zagra w tym turnieju, to biorąc pod uwagę, jak nakręca go od lat bycie przeciw całemu światu (z wyjątkiem Serbii), nie zdziwię się, jak rozbije w pył wszystkich rywali i zwycięży w Australian Open - skomentował całe zamieszanie Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl.
Australian Open ruszy w poniedziałek, 17 stycznia. Novak Djoković jest obrońcą tytułu. W ubiegłorocznym finale pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa (2. ATP) 7:5, 6:2, 6:2.