Polskie zespoły znakomicie spisują się w europejskich pucharach. Wszystkie żeńskie i męskie zespoły wywalczyły awans do fazy play-off Ligi Mistrzów, a Skra Bełchatów zameldowała się już w półfinale Pucharu CEV. We wtorek 21 lutego Chemik Police rozpocznie walkę o ćwierćfinał Ligi Mistrzyń. Dzień później pierwszy mecz 1/8 rozegrają siatkarki łódzkiego ŁKS-u, a w czwartek zawodniczki rzeszowskiego Developresu.
Sporo powodów do zadowolenia ma po fazie grupowej właśnie Developres Rzeszów. Zespół Stephana Antigi zajął 2. miejsce w grupie A z dorobkiem 11 punktów i czterema zwycięstwami na koncie. Najmocniejszym punktem drużyny była przyjmująca Ann Kalandadze. Gruzinka zdobyła łącznie 95 punktów w sześciu spotkaniach, co znalazło uznanie w oczach europejskiej federacji. CEV nominowało zawodniczkę Developresu do nagrody MVP fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Kalandadze w głosowaniu kibiców zdobyła 23 221 głosów i zgarnęła tę nagrodę.
W głosowaniu siatkarka rzeszowskiego klubu pokonała między innymi dwie najlepiej punktujące zawodniczki fazy grupowej. Mowa o Vicie Akimovej z Volero Le Cannet (173 pkt) i Ebrar Karakurt z Igor Gorgonzola Novary (133 pkt). Gruzinka okazała się również lepsza od Jovany Brakovecić-Canzian z Chemika Police (115 punktów) i atakującej łódzkiego ŁKS-u, Valentiny Diouf (103 pkt).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Świetna postawa przyjmującej będzie z pewnością bardzo potrzebna w dwóch najbliższych starciach, których stawką będzie awans do ćwierćfinału rozgrywek. W czwartek 23 lutego Developres zmierzy się w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzyń z Volero Le Cannet. Rewanż w Hali Podpromie zaplanowano na czwartek 2 marca.