Mourinho straszył sądem, ale sam został ukarany. Serie A wydała wyrok

Jose Mourinho nie może pogodzić się z czerwoną kartką, którą zobaczył za kłótnie z arbitrem. Portugalczyk straszy, że sprawa może trafić do sądu, tymczasem władze ligi właśnie ukarały trenera Romy.

AS Roma zanotowała poważną wpadkę przegrywając 1:2 z Cremonese. Wystarczy napisać, że beniaminek odniósł swoją pierwszą wygraną w tym sezonie Serie A, choć nie możemy zapominać, że wyeliminował Romę z Pucharu Włoch. Ale wróćmy do poniedziałkowego meczu. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Jose Mourinho zobaczył czerwoną kartkę za obrazę sędziego technicznego.

Zobacz wideo

- Jestem emocjonalny, ale nie szalony. Żebym mógł tak nerwowo zareagować, coś musiało się wcześniej wydarzyć. Po raz pierwszy w mojej karierze sędzia odezwał się do mnie w taki sposób - tłumaczył po ostatnim gwizdku Mourinho. Niedługo później włoskie media wychwyciły, co miał usłyszeć Portugalczyk. - Wszyscy robią sobie z ciebie jaja… Idź do domu, idź do domu - miał prowokować arbiter.

Mourinho ukarany

- Chcę wiedzieć, czy istnieje nagranie audio całej sytuacji. Muszę zrozumieć, czy mogę podjąć jakiekolwiek kroki prawne. Dostałem czerwoną kartkę, bo sędzia główny Piccinini nie zrozumiał, co powiedział do mnie sędzia techniczny - dodał Portugalczyk.

 Czerwona kartka oznacza, że AS Roma będzie musiała poradzić sobie bez trenera w niedzielnym meczu wyjazdowym z Juventusem. Starcie 25. kolejki Serie A zaplanowano na niedzielę, 5 marca o godzinie 20:45. 

- Nie chcę zagłębiać się w fakt, że Serra pochodzi z Turynu i w niedzielę gramy przeciwko Juventusowi - skomentował sytuację Mourinho, który w tym sezonie już trzykrotnie został wyrzucony na trybuny, czego nie doświadczył nawet żaden piłkarz Serie A.

Władze ligi zawiesiły Portugalczyka także na mecz z Sassuolu, który odbędzie się 12 marca. Trzy dni wcześniej Roma zagra w Lidze Europy z Realem Sociedad i w tych rozgrywkach Portugalczyk będzie mógł zasiąść na ławce.

Mourinho objął Romę na początku zeszłego sezonu. Na razie trudno o jednoznaczną ocenę jego pracy. Drużyna przestała grać atrakcyjny futbol, choć za jego poprzednika Paulo Fonseki grała widowiskowo. W lidze też średnio jej idzie. Zeszły sezon zakończyła na szóstej lokacie, a obecnie jest piąta.

Mourinho broni się jednak wywalczonym Pucharem Ligi Konferencji UEFA. Dla Romy to pierwsze międzynarodowe trofeum od 1961 r., kiedy Rzymianie wygrali... Puchar Miast Targowych, archaiczne rozgrywki, których nawet UEFA nie traktowała jako poprzedniczkę Pucharu UEFA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.