Nicolo Zaniolo zadebiutował w Romie w 2018 roku. I niemal od razu stał się ulubieńcem kibiców. Jednak jego rozwój wyraźnie zablokowały dwie poważne kontuzje. W ciągu niespełna dwóch lat dwukrotnie miał operowane kolano, przez co stracił wiele miesięcy. Ale, choć dziś dobrze wygląda pod względem szybkościowym i siłowym, to nie spełnia oczekiwań. Ma poważne problemy ze skutecznością, a w dodatku często podejmuje złe decyzje na boisku. Włoch jest boiskowym egoistą - pisał o Zaniolo Antoni Partum, dziennikarz Sport.pl.
Kilka dni temu, nieopodal Koloseum, pojawił się transparent: "Zaniolo to zdrajca i gówno bez honoru". To jednak nie koniec. Grupa ultrasów Romy podeszła pod dom Zaniolo w dzielnicy Casal Palocco. Fani zaczęli wulgarnie obrażać piłkarza i krzyczeli, by odszedł z Romy.
Być może Zaniolo wkrótce będzie miał nowego pracodawcę. Nad jego transferem myśli tureckie Galatasaray.
- Galatasaray rozpoczął oficjalne rozmowy w sprawie podpisania kontraktu z Nicolo Zaniolo. AS Roma chce stałego transferu, nie ma szans na wypożyczenie. Galatasaray dyskutuje o warunkach umowy. Zaniolo rozważa tę szansę teraz, gdy jest poza projektem AS Roma - napisał na Twitterze Fabrizio Romano, dziennikarz specjalizujący się w transferach.
Zaniolo w tym sezonie w Serie A miał zaledwie jednego gola i zero asyst. W zeszłym sezonie też nie zachwycał - strzelił pięć goli i zaliczył dwie asysty.
AS Roma po 21. kolejkach z 40 punktami zajmuje trzecie miejsce w Serie A. Do prowadzącego Napoli traci aż szesnaście punktów i ma jeden mecz rozegrany więcej.