Rozgrywki ligowe w większości europejskich krajów zakończyły się lub skończą lada moment. Z tego powodu na dobre zaczyna rozkręcać się karuzela transferowa. Jednym z jej największych bohaterów jest Jude Bellingham. Niemal przesądzone jest, że angielski pomocnik w najbliższym czasie opuści Borussię Dortmund i przeniesie się do Realu Madryt. Zawodnik mógł opuszczać Dortmund jako mistrz Niemiec, ale przed tygodniem BVB na własnym stadionie tylko zremisowało z FSV Mainz 2:2 i musiało uznać wyższość Bayernu Monachium, który 11. raz z rzędu wygrał Bundesligę.
Od dłuższego czasu głównym pytaniem było - ile Real Madryt zapłaci Borussii Dortmund za Bellinghama. Wiadome było, że "Królewscy" doszli do porozumienia z samym zawodnikiem, ale ciągle pozostawała kwestia kwoty, jaką otrzyma niemiecki klub. Padały liczby powyżej 100 milionów euro, a najnowsze informacje w tej sprawie przedstawił dziennikarz niemieckiego Sky Sport, Florian Plettenberg.
"Dortmund chce sfinalizować transfer tak szybko, jak to możliwe. Całkowita kwota na poziomie 150 mln euro jest mało prawdopodobna" - poinformował Plettenberg. Dodał, że Real porównuje Bellinghama do transferu Tchouameniego z zeszłego roku (za 80 mln euro), a całkowita kwota transferu, wraz z bonusami, może wynieść 120-130 mln euro. Jednak ciągle na Signal Iduna Park nie wpłynęła oficjalne oferta ze strony Realu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jude Bellingham w zakończonym już sezonie rozegrał 42 spotkania, w których strzelił 14 bramek i zaliczył siedem asyst. W sumie przez trzy lata gry w Dortmundzie wystąpił w 132 meczach, strzelając w nich 24 bramki i notując 25 asyst. W tym czasie zdobył z BVB Puchar Niemiec w sezonie 2020/2021.