Real Madryt już planuje kadrę na kolejny sezon. Wiadomo, że mimo ofert z Arabii Saudyjskiej w klubie pozostaną Karim Benzema oraz Luka Modrić. Carlo Ancelotti planuje jednak przebudowę ofensywy swojej drużyny.
Z Realu na pewno odejdzie Marco Asensio. Ancelotti nie widzi też miejsca w zespole dla Mariano Diaza. To powoduje, że madrytczycy muszą rozejrzeć się za zawodnikami w ich miejsca. Mariano miałby zastąpić piłkarz Espanyolu - Joselu.
Jak poinformował portal relevo.com, na spotkaniu Ancelottiego z władzami klubu omawiano nazwiska innych potencjalnych wzmocnień. Wśród nich Włoch miał wymienić zawodnika Chelsea - Kaia Havertza. Ancelotti widzi w nim idealne wzmocnienie przede wszystkim z powodu uniwersalności niemieckiego gracza.
Havertz może zagrać na kilku pozycjach: skrzydłowego, podwieszonego napastnika jak i środkowego napastnika. Informacje przekazane przez portal relevo.com potwierdziły duże hiszpańskie dzienniki: "AS" oraz "Marca".
W Madrycie mają uważać, że pozyskanie Havertza byłoby o wiele prostsze niż transfer Harry'ego Kane'a z Tottenhamu. Poza tym Niemiec nie blokowałby miejsca na środku ataku w kontekście planowanego transferu Kyliana Mbappe lub Erlinga Haalanda w 2024 r.
Na odejście piłkarza gotowa byłaby też Chelsea. Jej nowy trener - Mauricio Pochettino - ma nie być przekonany do Niemca, który nie zachwycił na Stamford Bridge po transferze z Bayeru Leverkusen w 2020 r.
Oczekiwania względem 23-latka były ogromne, a londyńczycy z różnymi bonusami zapłacili za niego około 70 mln funtów. W ciągu trzech lat Havertz rozegrał łącznie 139 meczów, w których strzelił 32 gole i miał 15 asyst. W zakończonym kilka dni temu sezonie Niemiec wystąpił 47 razy, zdobył dziewięć bramek, miał jedną asystę.
Przyszłość Havertza rozstrzygnie się w ciągu najbliższych tygodni. Jeśli Real zdecyduje się na poważną ofertę, Chelsea najpewniej ją przyjmie, by w spokoju przebudowywać kadrę po nieudanym sezonie. Pochettino za priorytety transferowe wskazał dwóch środkowych pomocników oraz napastnika.